Łatwo przyszło

Tak błyskawiczną karierę zrobił Jerzy Dec, radny powiatu kłodzkiego, a jednocześnie jeden z lokalnych działaczy Prawa i Sprawiedliwości. Dużo lepsze stanowisko i z pewnością o wiele wyższa pensja. Jerzy Dec w zaskakująco prosty sposób zamienił posadę nauczyciela w Noworudzkiej Szkole Technicznej na fotel zastępcy dyrektora Regionalnego Oddziału Agencji Mienia Wojskowego we Wrocławiu. - Jerzy Dec jest zatrudniony na stanowisku zastępcy dyrektora Oddziału Regionalnego Agencji Mienia Wojskowego we Wrocławiu od 1 lutego 2018 r. na podstawie powołania - przyznaje Małgorzata Weber, rzecznik prasowy Agencji Mienia Wojskowego. Jak to możliwe, że nauczyciel bez jakiegokolwiek konkursu trafił na kierowniczą posadę? - W wyniku nowelizacji ustawy o Agencji Mienia Wojskowego, podpisanej przez prezydenta RP w październiku 2016 r., wymóg organizowania konkursów na wyższe stanowiska w AMW został zniesiony. Tym samym, znowelizowana ustawa odeszła od zasady powoływania na stanowiska w Agencji w drodze konkursów - tłumaczy Weber. Więcej zarobi O tym ile zarabia Dec dowiemy się za rok, gdy będzie musiał ujawnić swoje oświadczenie majątkowe za 2018 r. Pewne jest już teraz, że będzie to więcej niż dotychczas. Dec musi składać swoje oświadczenia majątkowe jako radny powiatu kłodzkiego. W oświadczeniu za ubiegły rok wykazał brak jakichkolwiek oszczędności, za to 14 tys. 675 zł kredytu do spłaty (to pożyczka z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych działającego przy Noworudzkiej Szkole Technicznej). Jeszcze więcej, bo 48 tys. 119 CHF ma do spłaty kredytu zaciągniętego pod hipotekę. Dec ma dom o pow. 85 mkw o wartości ok. 160 tys. zł. W ubiegłym roku jako nauczyciel zarobił 49 tys. 300 zł. Kolejne 748 zł dostał wykonując umowy zlecenia. Dostał też ponad 16 tys. zł diet jako radny powiatu kłodzkiego. Nie wystartuje? 6 lipca Jarosław Kaczyński, szef PiS zapowiedział, że osoby zatrudnione w państwowych spółkach nie będą kandydowały z list tej partii do samorządu. - Osoby, które funkcjonują w spółkach skarbu państwa, nie będą kandydowały z list PiS na żadnym szczeblu samorządu - powiedział prezes. Decyzja została podjęta przez Komitet Polityczny PiS. - Zapadła decyzja, zgodnie z naszymi deklaracjami, które składaliśmy już niejednokrotnie i które ja składałem - dodał. Kaczyński podkreślił też, że do polityki nie idzie się dla pieniędzy. - Ci którzy funkcjonują w spółkach, są przez nas szanowani, jeżeli dobrze wykonują swoje obowiązki, ale nie będziemy łączyć tych dwóch funkcji - powiedział wyraźnie. Na razie nie wiadomo, czy ta zasada obejmie też Jerzego Deca, który jest zatrudniony nie w spółce skarbu państwa, ale agendzie państwowej nadzorowanej przez Ministra Obrony Narodowej.