reklama

Ludzie Karwowskiego poparli Mierzejewską

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Ludzie Karwowskiego poparli Mierzejewską - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościRadni udzielili absolutorium wójt Adriannie Mierzejewskiej.
reklama

Za głosowali jej dotychczasowi przeciwnicy związani z byłym wójtem Sławomirem Karwowskim, za wyjątkiem Hanny Groń. Za to niejako przeciwko jej działaniom, wstrzymując się od głosu, opowiedzieli się dotychczasowi jej zwolennicy, czyli Kalkowski, Wójtowicz i Nierodka. Głos na tak, czyli wyraz zadowolenia z działań wójt w ubiegłym roku i zrealizowanego przez nią budżetu oddali radni dotychczas kojarzeni jako jej przeciwnicy: Srokowski, Tarassow, Pukała, Dziedzic i Antosik. - Realizacja budżetu to nie tylko wójt. Na to pracują też urzędnicy. Pozytywną opinię dała Izba Obrachunkowa i Komisja Rewizyjna. Nie głosuję za wójt, tylko za budżetem. Oczywiście chciałbym, aby w gminie było zrobione więcej i również w mojej miejscowości, ale nie miałem podstaw, żeby nie zagłosować przeciw - tłumaczy się teraz Henryk Srokowski z głosowania na tak. - Tu nie chodzi o to, czy lubię wójt, czy nie. Nikt mnie do niczego nie zmuszał. Pracę wójt ocenią mieszkańcy. Na sprzedaż nie jestem i nikt mnie nie kupi. Do wyborów będą o mnie krążyły różne opinie, ale ja się tego nie boję, bo nie mam sobie nic do zarzucenia - dodaje. Bardziej wylewny jest Antoni Pukała, który mówi wprost, że podoba się jemu to, co robi wójt. - Zagłosowałem za robotą, którą wykonała. To są inwestycje, które się kończą i zaczynają. W Przygórzu to inwestycje za 1,5 mln zł. Jestem zadowolony. Wójt ściąga kasę skąd się da i wykonuje co rozpoczęła - przekonuje radny Pukała. Jednocześnie obecny sołtys Przygórza nie chce powiedzieć, czy wystartuje z komitetu wyborczego Adrianny Mierzejewskiej, jeśli otrzymałby taką propozycję. - Na temat startu w wyborach i komitetu jeszcze nie rozmawialiśmy, nie zastanawiałem się nad tym - przekonuje Pukała. Inni radni dotychczas kojarzeni ze Sławomirem Karwowskim już tacy rozmowni nie są. - Tłumaczył się nie będę. Mam do tego prawo i tak zagłosowałem - uciął rozmowę z nami Mirosław Dziedzic. Chwalą urzędników, nie wójt Tymczasem dotychczasowi zwolennicy Mierzejewskiej obecnie wstrzymali się od głosu. - Nie głosowałem przeciw, wstrzymałem się, a to zasadnicza różnica. Oznacza tyle, że z jednej strony cieszę się z kontynuowanych i realizowanych inwestycji, o które jako radni zabiegaliśmy. Jestem pod wielkim wrażeniem pracy większości urzędników, bo wiem ile wkładają serca pozostając anonimowymi. Z drugiej mam uwagi co do innych aspektów, także tych szeroko komentowanych publicznie. Od początku kadencji staram się zachować obiektywizm i dbać o pryncypia, które przyświecały mi przy współtworzeniu PRZEŁOMU 2014, dlatego zamiast bezrefleksyjnie, czy z wyrachowania podnieść rękę ZA, to wstrzymałem się od głosu - tłumaczy radny Marcin Kalkowski, który do jesiennych wyborów - podobnie jak Nierodka i Wójtowicz - idzie z Wojciechem Kołodziejem. Pozostali radni byli za udzieleniem absolutorium wójt, co też się stało.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama