Jest środa, 21 grudnia. Na ulicach Nowej Rudy tłoczno. Widać coraz więcej ludzi robiących przedświąteczne zakupy. Czuć atmosferę zbliżających się świąt. Nikt nie przypuszcza, że zarówno w tym dniu, jak i dzień wcześniej wszyscy powinni siedzieć w domach za sprawą przekroczenia kolejnego poziomu zanieczyszczenia powietrza pyłem PM-10. Choć w środę specjalny komunikat wydany w tej sprawie przez Mariusza Wojewódkę z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska trafił na biurko burmistrza Tomasza Kilińskiego z prośbą o jego przekazanie mieszkańcom, to władze Nowej Rudy zdecydowały się nie psuć przedświątecznej atmosfery. Nie poinformowały o śmiertelnym zagrożeniu grożącym mieszkańcom choć mogły to zrobić zarówno za pomocą systemu wysyłającego sms-y do mieszkańców, czy systemu alarmowego (wielkich głośników), z których dźwięk rozbrzmiewa na sporą część miasta. Dzięki tym ostrzeżeniom mieszkańcy mogliby ograniczyć wychodzenie w tych dniach ze swoich domów, a tym samym uniknąć zagrożenia wdychania silnie trującego powietrza.
Tymczasem pracownicy Inspektoratu już w środę dawali jasno do zrozumienia, że istnieje ryzysko przekroczenia poziomu alarmowego dla pyłu zawieszonego PM 10 w kolejnych dniach. - 20 grudnia przy ul. Srebrnej w Nowej Rudzie przekroczno wartość progową informowania społeczeństwa o ryzyku wystąpienia przekroczenia poziomu alarmowego dla pyłu zawieszonego PM 10 (20 ug/m3) - ostrzegali inspektorzy środowiska. Poziom ten wynosił 216 ug/m3 , co oznacza, że zaledwie 84 ug/m3 brakowało, aby został ogłoszony alarm. - Prognozy na kolejne dni wskazują na ryzyko utrzymywania się złej jakości powietrza - alarmowali inspektorzy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.