Kierownictwo spółdzielni mieszkaniowej "Górnik" zadecydowało o umieszczeniu kamer w windach bloków na tzw. "Ślizgach" w dzielnicy Słupiec. - Mieszkańcy nie zgadzają się na fakt, całodobowej obserwacji. Nikt się nas o to nie pytał. Nie było żadnych konsultacji w tej sprawie. Postawiono nas przed faktem dokonanym - mówi oburzony mieszkaniec osiedla (dane do wiadomości redakcji). Tymczasem kierownictwo "Górnika" miało już dość sytuacji, gdy lokalni pijacy nie wytrzymywali i oddawali mocz w windzie. Monitoring ma temu zaradzić. - To nie jest rozwiązanie, bo przyjdzie jakiś chuligan w kapturze i zrobi co potrzeba. Pijaństwo nie jest tak nagminne - odpowiada na te argumenty zdenerwowany mieszkaniec. Pretensjami mieszkańców jest zaskoczony prezes "Górnika" Marian Latos. Przypomina, że w budynku nr 13 od roku jest zamontowana kamera. - Odkąd została zamontowana, to wiele się uspokoiło. Nie ma już libacji młodzieży. Nikt się tam nie załatwia - twierdzi Latos. - Kamery zamontowane zostały na wniosek mieszkańców. Każdy wiedział, kto tam przebywa, ale bał się powiedzieć. Teraz problem się rozwiązał. I nikt się jeszcze na to nie skarżył - podkreśla prezes.
Czytaj więcej w Gazecie Noworudzkiej nr 1014
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.