„NIE” dla wyborów

JAN BEDNARCZYK BURMISTRZ RADKOWA Jestem przeciwny organizacji wyborów z uwagi na fakt, że nie chcę narażać moich mieszkańców na utratę życia i zdrowia. Wybory mają być bezpośrednie poprzez mandat, komisje, itd. Ja równie dobrze mogę oświadczyć publicznie na Rynku, że popieram Andrzeja Dudę lub nie i co to jest warte? Albo wybory normalne, albo w ogóle. Jaka inna formuła? W innych krajach można przesunąć wybór prezydenta o rok, dwa, czy trzy. A w Polsce nagle trzeba na głowie stanąć, żeby wybrać prezydenta. Jestem przeciwny temu bajzlowi jaki się robi. TOMASZ KILIŃSKI BURMISTRZ NOWEJ RUDY Swoje zdanie na temat wyborów wyraziłem w piśmie adresowanym do premiera. Nie jest to czas na organizowanie wyborów. Pismo wyszło ode mnie przed podjęciem decyzji w sprawie korespondencyjnego głosowania. Organizacja wyborów w sposób tradycyjny nie jest możliwa, a organizacja wyborów w sposób korespondencyjny jest daleka od zachowania tego co nazywamy demokracją, wolnością, powszechnością, dostępem do wyborów itd. Przykład z życia. Zadzwoniła do urzędu pani i powiedziała: żebyście przypadkiem nie wysyłali na mój adres, mojej karty do głosowania, ponieważ mnie nie ma i nie chciałabym, żeby ktoś za mnie zagłosował. To jest żywy przykład z ubiegłego tygodnia, więc proszę zwrócić uwagę z czym możemy mieć do czynienia, jeżeli ktoś mówi o prawidłowości, powszechności, legalności wyborów. Nie jest to możliwe. Nie powinny odbyć się wybory w tej sytuacji. Wybory mają być świętem demokracji i wolności. To nie jest temat, którym władze powinny się dziś zajmować. ADRIANNA MIERZEJEWSKA WÓJT GMINY NOWA RUDA Nie udzieliła odpowiedzi na nasze pytanie dotyczące wyborów prezydenckich.