Prezes miejscowych struktur stowarzyszenia Teresa Fereżyńska oskarża organizatorów imprezy o zły dobór zespołów, a także o słabą kontrolę małoletnich, którzy według niej nadużywają podczas imprezy alkoholu. - Rok temu na scenie występował zespół, który używał wulgarnych słów. Dlatego nie można się dziwić, że młodzi ludzie na każdym kroku używają niecenzuralnych słów - tłumaczy. Uważa, że młodzi ludzie pod wpływem alkoholu demolują mienia publiczne. - Wielka reklama butelki piwa nie świadczy dobrze o organizatorach - dodaje. Jej zdaniem impreza jest hałaśliwa i przeszkadza części mieszkańców os. Wojska Polskiego. Szczególnie tym, którzy w weekendy odpoczywają na działkach. - Krzyki dochodzące ze sceny nikogo nie relaksują - tłumaczy.
Więcej na ten temat w najnowszym (616) numerze "Gazety Noworudzkiej" z dnia 12.03.2009 r.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.