Piekło zaczęło się 5 stycznia 2024 roku
Dawid, 29-letni mężczyzna, 5 stycznia 2024 roku dowiedział się, że cierpi na ostrą białaczkę szpikową. Od tamtej pory jego życie to nieustanna walka z chorobą, która osłabiła go do granic wytrzymałości. Pierwsze miesiące leczenia były pełne nadziei, jednak po pierwszej chemioterapii nastąpiła wznowa. Komórki rakowe wróciły, zajmując 37% jego ciała. Mimo tego ciosu, Dawid nie stracił nadziei.
Nadzieja na lepszą rzeczywistość
Wydawało się, że 10 lipca 2025 roku nastąpił przełom. Dawid otrzymał komórki macierzyste od niespokrewnionego dawcy, co dawało ogromne szanse na pokonanie choroby. Niestety, już dzień później zaczęły pojawiać się niepokojące objawy – drętwienie lewej strony ciała, które z każdym dniem się nasilało. Silne bóle nóg, rąk i głowy doprowadziły go na ostry dyżur. Mimo licznych badań, w tym TK, prześwietlenia klatki piersiowej i punkcji lędźwiowej, lekarze nie potrafili znaleźć przyczyny. Jedynym tropem było podwyższone CRP o wartości 180 mg/l, wskazujące na stan zapalny, oraz powiększona śledziona. Nadzieja zaczęła gasnąć 21 maja 2025 roku (prawdopodobnie w tekście jest błąd daty, gdyż miało to miejsce po przeszczepie z lipca 2025 - poprawka na chronologię wydarzeń), kiedy okazało się, że komórki rakowe zaatakowały ponownie. Wznowa wynosiła 67%. Dawca i jego komórki o 100% zgodności zostały niemal całkowicie zniszczone przez chorobę.
Walka trwa, mimo wszechogarniającego bólu
Dawid nie poddaje się. "Zniszczyłeś mnie do dna, ale nie poddam się" – pisze w swoim poruszającym apelu. Mimo bólu, łez i poczucia osamotnienia, wciąż wierzy w wygraną. Jego ciało jest już tak wyczerpane, że ma "dość już walki", jednak siła woli i wiara w siebie trzymają go przy życiu. W styczniu 2025 roku miał przejść kolejny przeszczep, ale był zbyt osłabiony, a jego wyniki zbyt złe. Teraz czeka go najsilniejsza w życiu chemioterapia.
Lęk przed tym, co nieuniknione
Dawid przyznaje, że boi się kolejnego etapu leczenia. Widział na oddziale osoby w jego wieku, a nawet młodsze, które przegrały walkę z białaczką.
Nas, chorych, może zabić nawet najmniejsza infekcja, gorączka… Boję się, że następnym razem ŚMIERĆ PRZYJDZIE PO MNIE! – wyznaje. Pomimo strachu, wciąż ma nadzieję. Walczy o to, aby wyjść z tego koszmaru i móc na nowo cieszyć się życiem.
Zbiórka na leczenie: Pomóż Dawidowi wygrać życie
Historia Dawida porusza i uświadamia, jak ważne jest wsparcie dla osób walczących z rakiem. Na platformie zbiórkowej, której celem jest zebranie 95 899 zł, udało się już zebrać 43 028 zł, dzięki wpłatom 985 osób (stan na 19.08.2025). Każda kolejna wpłata przybliża Dawida do zwycięstwa.
Link do zbiórki: https://pomagam.pl/dawid-transplantacja
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.