Nowa Ruda. To miejscy radni powiedzieli dość niepłaceniu czynszów i podczas jednej z ostatnich sesji zapytali burmistrza o to, jak wygląda w Nowej Rudzie sprawa eksmisji zadłużonych lokatorów. Przypomnieli również burmistrzowi, że inne miasta z prawa do eksmisji dłużników w pełni korzystają. Tomasz Kiliński przyznał, że do eksmisji czasami dochodzi, ale o niej tak naprawdę decyduje sąd, podobnie jak o prawie do lokalu socjalnego. Przyznał, że w naszym mieście eksmisje na bruk się nie zdarzają, a jak już do nich dochodzi, są to najczęściej eksmisje do innego lokalu. - To niestety jest błędne koło, bo to kolejny lokal, który ktoś dostaje, kolejny, który jest zadłużany – przypomina Tomasz Kiliński, burmistrz Nowej Rudy. Burmistrz nie ukrywa, że podejście do eksmisji być może się w tym roku zmieni i będzie ich więcej, a władze miasta będą chciały presją eksmisyjną wymóc na dłużnikach regulowanie należności i płacenie za czynsz w lokalach komunalnych, bo kwota zadłużeń to już nie kilkaset złotych. - Zadłużenie to miliony złotych. To też niestety zaległości, które czasem się przedawniają, bo są np. nieściągalne itd. i to koło zadłużenia trwa. Dziś najczęściej w celu windykacji należności stosujemy standardowe procedury, które obowiązują wszędzie, czyli wezwania do zapłaty, a później działania komornicze prowadzone na podstawie prawomocnych wyroków sądu itd. – przypomina burmistrz Kiliński.
Zaczną od kwietnia
Do końca marca wszystkie eksmisje są wstrzymane, bo trwa sezon zimowy, czyli ochronny. Później zaczną się eksmisje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.