Nowa Ruda nie myśli (jeszcze) o wakacjach

Mamy koniec maja. Za chwilę dwa miesiące tegorocznego sezonu turystycznego będą stracone. Czy klienci decydują się na rezerwacje wakacji w późniejszym terminie? Na chwilę obecną anulowane są wszystkie wyloty do 31 maja i sukcesywnie zaczynają być anulowane wyloty czerwcowe. Między sobą przewidujemy, że czerwiec również prawdopodobnie „nie poleci”. Liczymy na to, że lipiec już wróci mniej więcej do jako takiej normalności. A klienci różnie reagują. Wielu z nich przekłada rezerwacje na wrzesień, październik. Zwłaszcza na tych kierunkach, które są jeszcze w tych miesiącach ciepłe np. Turcja, czy Egipt. Z tym nie ma problemu. U mnie większość klientów jeśli może, to przekłada terminy. W mniejszej liczbie klienci korzystają z proponowanych voucherów, ale rezygnacje też się zdarzają. Macie w ofercie nie tylko wycieczki zagraniczne, ale i po Polsce. Nasz kraj staje się modny do podróżowania? Zawsze mieliśmy w sprzedaży wypoczynek w Polsce, ale podróże po naszym kraju to był mały odsetek sprzedaży, bo większość klientów wybierała oferty z przelotem samolotem, mniej z przejazdem autokarem. Teraz ta oferta na Polskę w związku z koronawirusem została bardzo rozszerzona. Mamy zdecydowanie większy dostęp do ośrodków i hoteli w Polsce. To się zmieniło i myślę, że sprzedaż wypoczynku w Polsce w biurach agencyjnych będzie zdecydowanie większa. Jest już nimi zainteresowanie? W ubiegłym tygodniu miałam takie zapytanie. To było pierwsze zapytanie o jakiekolwiek wczasy od dwóch miesięcy. Pierwsza jaskółka. Od 13 marca obsługiwałam tylko pozakładane wcześniej rezerwacje. Śledzicie co się dzieje na świecie. Dziś najbezpieczniejsze kierunki, które mają szansę w najbliższych miesiącach polecieć to? Nie odpowiem na to pytanie. Nikt jeszcze do końca nie wie, jak turystyka będzie wyglądała po zniesieniu obostrzeń. Wiem, że Bułgaria, Grecja, Turcja, Egipt już powoli się przygotowują do powrotu. Na razie wraca jednak turystyka krajowa, tak jak u nas. Ale jeszcze nie wiadomo jak to będzie wyglądało wszystko dla reszty świata. Rząd chwali się tym, że ratuje miejsca pracy i daje pieniądze przedsiębiorcom. Czy Pani dostała jakiekolwiek wsparcie finansowe od rządu? Ja pracuję sama. Nie mam pracowników. Większość moich znajomych, którzy prowadzą biura podróży tak pracuje. Słyszałam, że jedna z koleżanek musiała zwolnić jednego pracownika, ale na temat utrzymywania miejsc pracy za bardzo się nie wypowiem. Ale jeśli chodzi o pomoc w ramach tarczy dla tzw. jednoosobowych działalności, które nie zatrudniają, to na chwile obecną czekam na dwa przelewy z urzędu pracy. Otrzymana pomoc finansowa jest adekwatna do poniesionych strat? Nie. To pomoc na trzy miesiące. A co później? Branża turystyczna pierwsza odczuła kryzys i ostatnia z tego kryzysu tak naprawdę wyjdzie.