Nowa Ruda. Nie żyje Mieczysław Gazowski, właściciel noworudzkiej firmy zajmującej się montażem instalacji grzewczych. Zmarł kilkanaście dni temu na koronawirusa. Zmarłego wspomina burmistrz Tomasz Kiliński, ale też prezes słupieckiego CTS-u, Paweł Marciniak.
TOMASZ KILIŃSKI burmistrz Nowej Rudy
Znałem Mieczysława. Był moim znajomym, kolegą. Dobry i ciepły człowiek. Zawsze pomocny. Często dla nas, jako miasta realizował różne naprawy. Kiedyś również zakładał instalację u mnie w domu. Znałem go i bardzo żałuję, że odszedł. Przykre jest to, że odchodzą tacy ludzie. Przykre jest też to, że to żniwo tego, co się dzisiaj dzieje, ale na to niestety wpływu nie mamy.
PAWEŁ MARCINIAK prezes Centrum Turystyczno-Sportowego
To był mój bliski przyjaciel. Mieliśmy garaże obok siebie. Bardzo trudno mi o tym mówić, ale mogę powiedzieć jedno: był to bardzo porządnym człowiekiem, świetnym fachowcem i wspaniałym kolegą. Dzień przed śmiercią z nim rozmawiałem, bo miałem małą awarię. Zadzwoniłem do niego, ale gdy usłyszałem jego głos wiedziałem, że już nie ma o czym mówić. Bardzo mocno przeżyliśmy jego śmierć. Był to człowiek, który o każdej porze dnia i nocy jak trzeba było pomóc, to pomagał. Jego firma dość często pomagała nam na obiektach sportowych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.