Nowa Ruda. Fatalny wpływ trwającego tam remontu na ich firmy opisaliśmy TUTAJ. Przez znak zakazu wjazdu stracili 80% dochodów, domagają się rekompensaty za utracone korzyści. Winą obarczają władze miasta i wydział infrastruktury. T. Kiliński odmawia.
Tym państwu pomoc się nie należy. Co nie oznacza, że traktujemy źle przedsiębiorców. Nie brali udziału w spotkaniach konsultacyjnych, które zorganizowaliśmy na początku realizacji projektu - mówi nam burmistrz Nowej Rudy.
Zapewnia, że jest w stałym kontakcie z miejscowymi przedsiębiorcami i z uwagą wsłuchuje się w ich potrzeby. O ile mi wiadomo, panowie z ulicy Obozowej nie są właścicielami nieruchomości a jedynie ich najemcami - dodaje.
Praktyką w realizacji dużych inwestycji drogowych na terenie miasta jest umarzanie cześci podatku od nieruchomości tym przedsiębiorcom, których dotykają ich negatywne skutki. Remonty zawsze stwarzają utrudnienia ale inni przedsiębiorcy, z którymi rozmawiam funkcjonują mimo to. Tego rodzaju inwestycje mają jednak pozytywnym efekt dla całej społeczności, bo poprawiają do-
stępność komunikacyjną - wyjaśnia Kiliński.
Praca wre, protestujących przybywa
Obecnie na ternie miasta trwają duże inwestycje drogowe. Są to, kompleksowa przebudowa ulicy Kolejowej realizowana za ponad 5 mln zł przez firmę Serafiński Roads, która zgodnie z umową ma zakończyć się we wrześniu przyszłego roku oraz przebudowa ciągu dróg ul. T. Kościuszki, Os. Piastowskie, ul. Sportowa - realizowana przez to samo przedsiębiorstwo. Wartość kontraktu to 4 mln 399 tys zł. Finał prac zaplanowano na kwiecień przyszłego roku.Jak się okazuje, nie tylko na ulicy Obozowej przedsiębiorcy narzekają na uciążliwości spowodowane remontami. Po naszej publikacji dotyczącej ich problemów do redakcji zgłosili się kolejni.
Brawo. Ruszył Pan temat remontów prowadzonych przez UM ale mam niedosyt. Przecież ul. Obozowa to kolejna „ofiara” żle zaplanowanych i przeprowadzanych remontów. Przez te ponad 20 lat panowania Kilińskiego wszyscy pamiętają efekty remontów prowadzonych na ul. Świdnickiej, w Rynku czy na ul. Piastów. Czym się one na ogół kończyły dla prowadzących działalność gospodarczą? Zazwyczaj dużymi stratami i upadkami firm. Niewielu przedsiębiorców jest w stanie udźwignąć ich ciężar - napisał do redakcji właściciel jednego z noworudzkich sklepów.
Jego zdaniem terminy przeprowadzania remontów są wyznaczane w niewłaściwy sposób.
Będzie pozew zbiorowy
Jeżeli firma prowadząca remont może sobie pozwolić na to, że opuszcza plac budowy i nie pokazuje się na nim przez dwa miesiące. to jest coś nie tak z planowaniem. Żadne zapewnienie Pana Kilińskiego o szybkim i profesjonalnym remoncie nie mają przełożenia w rzeczywistości. Tak nas zapewniano przed remontem na osiedlu Piastowskim. Okazało się, że to puste słowa - denerwuje się inny noworudzki przedsiębiorca.Mężczyzna radzi biznesmenom z ul. Obozowej skierowanie do sądu pozwu zbiorowego przeciwko Urzędowi Miasta i firmie remontowej: Niech inwestor i firma remontująca pokryje teraz wszystkie koszta żle zaplanowanego i przeprowadzonego remontu.
Przedsiębiorcy z ulicy Obozowej nie odebrali jeszcze pisma z Urzędu Miasta z odpowiedzią na ich żądania. Jak szacują tylko w październiku przez zakaz wjazdu na teren, gdzie prowadzą dzialalność stracili ok. 50 tys zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.