reklama

Nowa Ruda. Szastają kasą, czy oszczędzają?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Redakcja

Nowa Ruda. Szastają kasą, czy oszczędzają? - Zdjęcie główne

foto Redakcja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKursy, wydane bez namysłu pieniądze i opuszczanie zajęć przez jednego z uczestników, któremu spółka opłaciła kurs. To zarzuty jednego z mieszkańców wobec prezesa Centrum Turystyczno-Sportowego, który wysłał swoich pracowników na kurs ratowników wodnych.
reklama

Nowa Ruda. Po opublikowaniu w Gazecie Noworudzkiej i na portalu nowaruda24.pl informacji o tym, że basen miejski będzie otwarty dopiero od lipca, a następnie o tym, że jednak zdecydowano się go otworzyć już w czerwcu, do naszej redakcji napisał jeden z mieszkańców. Odniósł się tym samym do wypowiedzi Wojciecha Kołodzieja, prezesa Centrum Turystyczno-Sportowego, który tłumaczył, że jednym z powodów późniejszego otwarcia kąpieliska jest brak na rynku ratowników.

Burmistrz i kierownictwo twierdzi, że z powodu oszczędności basen będzie krócej otwarty. Teraz mówią, że może szybciej otworzą. Moim zdaniem problem jest inny. Spytajcie włodarzy czy mają ratowników na basen w Nowej Rudzie? CTS wysłał i opłacił czterem osobom wszystkie kursy potrzebne do pracy jako ratownik wodny. Są to Wojciech Sobczak ( pracownik CTS , opiekun siłowni, ten sam, który naubliżał paniom z Ukrainy ) oraz trzy młode osoby (tegoroczni maturzyści) z Kłodzka i okolic – pisze mieszkaniec (dane do wiadomości redakcji). - Egzamin na ratownika mają dopiero w połowie czerwca . Na jedną osobę koszt szkolenia to: kurs WOPR 1300 zł + kurs pierwszej pomocy około 700 zł + kurs motorowodny około 700 zł. Całość na jedną osobę to około 3000 zł x 4 = 12 000 zł. Według burmistrza i prezesa CTS -u to są oszczędności? - pyta mieszkaniec.

Jak zapewnia mieszkaniec są to informacje z pierwszej ręki, bo i on dostał propozycję zrobienia kursu na ratownika i opłacenia go przez spółkę. Mężczyzna jednak nie skorzystał z tej propozycji, a kurs opłacił sobie sam. Dodatkowo jednemu z uczestników (Wojciechowi Sobczakowi) zarzuca, że jego obecność na kursie była znikoma. Na zajęciach, które odbywały się w każdy weekend od marca, miał on być zaledwie cztery razy.

O wyjaśnienia poprosiliśmy prezesa Centrum Turystyczno-Sportowego

Rozmowa z Wojciechem Kołodziejem:

Jak wygląda sytuacja dostępności ratowników na okres letni? Jest problem z pozyskaniem ratowników?

Zawód ratownika wodnego to bardzo specyficzna i odpowiedzialna funkcja, która wymaga dużych predyspozycji fizycznych i odpowiedzialności. Z reguły jest tak, że są to osoby, które w młodości osiągały świetne wyniki sportowe w pływaniu lub innych dyscyplinach sportowych i jednocześnie mają dodatkowe kursy z zakresu pierwszej pomocy oraz kwalifikacji pokrewnych.

Ile osób zostało wysłanych z ramienia CTS-u na kursy potrzebne do pracy jako ratownik - jak długo trwa kurs i od kiedy pracownicy w nim uczestniczą?

Spółka wysłała cztery osoby na kurs ratownika wodnego, jednocześnie podniosła kwalifikacje czterem osobom z zakresu kursu pierwszej pomocy oraz Kursu Motorowodnego. Kursy trwały od końca marca do 10 czerwca i odbywały się w Nowej Rudzie, Kłodzku i Wrocławiu.

Kto z ramienia spółki został oddelegowany - był chętny do zrobienia kursu?

Osoby, które są pracownikami CTS oraz takie, które podpisały umowę o współpracy ze spółką.

Jaki jest koszt kursu na osobę?

1300 zł kosztuje kurs ratownika wodnego, 850 zł motorowodny. Do tego należy posiadać kwalifikowalny Kurs Pierwszej Pomocy i posiadamy zawód na całe życie. Z całego serca zachęcam wszystkich do tego typu kwalifikacji.

Czy osoby, które ukończą kurs będą dbały o bezpieczeństwo mieszkańców na basenie miejskim?

Będą to ratownicy, którzy przez ostatnie dwa lata już poznali pracę na basenie przy ul. Fredry oraz świeżo upieczeni ratownicy.

Ilu ratowników musi zapewnić CTS, aby basen mógł funkcjonować?

Według wytycznych WOPR.

Jedną z osób, które robią kurs ratownika ma być Wojciech Sobczak, opiekun siłowni, który rzekomo miał uczestniczyć w zajęciach trwających od marca zaledwie cztery razy - zarząd spółki weryfikuje w jakikolwiek sposób obecność uczestników kursu na zajęciach?

Pan Wojciech Sobczak w sobotę bardzo dobrze poradził sobie i zdał ten trudny i wymagający egzamin . Nie wiem czy był 4 czy 14 razy. Liczy się efekt końcowy. Egzaminatorzy nie mają dla nikogo taryfy ulgowej - przecież w tym zawodzie chodzi o ludzkie życie.

Kto prowadzi kurs?

WOPR Kłodzko

W tym roku inaczej będą też wyglądały skoki z wieży na basenie - w jaki sposób będziemy mogli z niej korzystać, aby było bezpiecznie?

Stawiamy na bezpieczeństwo i wzorujemy się na rozwiązaniach, które w podobnych miejscach się sprawdzają, Zatem prawdopodobnie skoki będą odbywać się w ostatnim kwadransie każdej godziny -  9:45, 10:45, 11:45, 12: 45 itd.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama