TRACĄ PRZYWILEJE
W Reczce znajdują się 4 wyciągi narciarskie. Trzy z nich są własnością prywatnej firmy, której współwłaścicielem jest Edward Śledź, szef lokalnych struktur Związku Zawodowego Górników. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że czwarty wyciąg jego firma dzierżawi właśnie od tego Związku.
Przez prawie 10 lat nikt nie widział w tym nic złego. W tym roku pojawiły się jednak ostre zarzuty, bo górnicy czują się wykolegowani. – Śledź z górniczych wyciągów zrobił rodzinny biznes. Jestem oburzony. Chcę dowodów na to, ze przejął wyciągi zgodnie z prawem – mówi jeden ze związkowców. Kontrowersje pojawiły się po ty, jak okazało się, ze członkowie Związku nie mogą już bezpłatnie korzystać z tego wyciągu. Stało się tak, ponieważ przed wejściem na teren wyciągu pojawiły się specjalne – elektroniczne bramki. Co ciekawe, otwarcie mówi o tym Śledź – od tego roku członkowie Związku, w sumie 8 osób, straciło przywilej jeżdżenia na nartach za darmo i bez kolejki – ujawnia. – Do tej pory tak było i się przyzwyczaili do takich przywilejów. Jednak na ten rok zmieniliśmy uchwałę –dodaje.
Alicja Zaboronek
Więcej przeczytasz w najnowszym 769 numerze Gazety Noworudzkiej
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.