Nowa Ruda. Za liczącą ponad 2 ha powierzchni niezabudowaną działkę przy ul. Słupeckiej AGROREG zapłacił Nowej Rudzie w ubiegłym roku 2,6 mln zł (brutto). Dzięki temu gmina utrzymała płynność finansową a Jagieła nadzieję na zachowanie stanowiska.
Jestem zadowolony, że spółce udało się kupić ten grunt - mówił wówczas naszemu dziennikarzowi, Dariusz Jagieła. Transakcja od początku budziła spore kontrowersje.
Po co w obecnych czasach Spółce jest potrzebna nieuzbrojona działka? To dziwna sytuacja. Spółka ma niedokończoną inwestycję (czerwony budynek ), który po zakończeniu może być źródłem nowych przychodów, a "wchodzi w kolejną", wymagającą zdecydowanie dużych nakładów organizacyjnych i finansowych - krytykował Jagiełę Jerzy Dudzik, który przez 20 lat zarządzał agencją.
Papier wszystko przyjmie
W sprawozdaniu z działalności zarządu za rok 2023 kupno działki wyglądało na sukces. Został nawet opracowany biznesplan przedsięwzięcia pod nazwą - "Budowa budynku hali magazynowo-produkcyjnej z częściami administracyjno-socjalno-technicznymi". Dużo słów a niewiele treści. Faktem jest, że ze względu na koszt transakcji zysk agencji za ubiegły rok wyniósł ponad 871 tys. zł, a poziom przychodów operacyjnych był w porównaniu z 2022 r., niższy o aż 2,5 mln zł.
Wielichowski wkracza do akcji
Nowym prezesem agencji został kilka tygodni temu Rafał Wielichowski. O jego wyborze zdecydowały głosy największego udziałowca - czyli - miasta Nowa Ruda.Dokonaliśmy zmiany zarządu spółki, ponieważ stoją przed nią nowe wyzwania, są możliwości pozyskania środków, a także jej rozwoju, a co za tym idzie sytuacji gospodarczej w naszym mieście - mówił wówczas gazecie burmistrz Tomasz Kiliński. Potrzebne agencji pieniądze były w zasięgu ręki.
Prowadziliśmy takie rozmowy z Piotrem Wojtyczką, byłym już prezesem WSSE. Był w Nowej Rudzie i oglądał nieruchomość. Wstępnie wyraził nawet zainteresowanie jej kupnem - mówi Rafał Wielichowski. Niedługo potem Wojtyczka stracił stanowisko a zarząd w strefie objęła nowa ekipa.
Na razie nowy zarząd prowadzi audyt. Dopiero po jego zakończeniu będzie można podjąć konkretne negocjacje
- ujawnia prezes Wielichowski.
Lekko nie będzie
Sprzedaż działki przy Słupeckiej to ruch we właściwa stronę. Otwartym pozostaje pytanie o cenę, jaką zechce zapłacić ewentualny nabywca. Analitycy lokalnego rynku nieruchomości są w tej sprawie sceptyczni.Wątpię, żeby udało się ją sprzedać za 2,6 mln zł - mówi gazecie były pracownik agencji, który sugeruje, że jej poprzedni prezes za drogo kupił nieruchomość.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.