reklama

Nowa Ruda. Ukarana, bo nie pobierała kodów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: ilustracyjne / pixabay

Nowa Ruda. Ukarana, bo nie pobierała kodów - Zdjęcie główne

foto ilustracyjne / pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Nasza Czytelniczka dostała pismo, że musi zapłacić za niesegregowanie śmieci. - Powiedzieli mi, że to dlatego, że nie pobierałam worków i kodów kreskowych. Segregowałam odpady. Jak miałam do wyrzucenia plastikowe butelki, to wystawiałam je w innych workach, a panowie je odbierający byli tak mili, że zostawiali mi swoje worki - mówi pani Helena (nazwisko do wiadomości redakcji).
reklama

Z Urzędu Miejskiego w Nowej Rudzie nasza Czytelniczka otrzymała pismo, że zalega z podwyższonymi opłatami za niesegregowanie śmieci za ostatnie trzy lata.

Nie zalegam i nigdy nie zalegałam z żadnymi opłatami za odpady komunalne - podkreśla pani Helena. Zasadniczo nie produkuję odpadów szklanych, bo wykorzystuję je ponownie, wszelkie odpady zielone odbiera ode mnie znajoma, która tworzy kompost, natomiast sporadyczne butelki plastikowe stawiałam zawsze w zwykłym worku na śmieci obok pojemnika w dniu wywózki plastików - dodaje.

Na dodatek pani Helena większą część roku przebywa u córki w Środzie Śląskiej.

Nigdy w związku z wyjazdem do córki, nie zawieszałam opłat za odpady, choć wiem, że miałam taką możliwość. Stale, systematycznie wpłacam 42 zł. Nie odbieram pasków kodowych ponieważ jestem osobą niemobilną, po operacji kręgosłupa i przed kolejną operacją, co zgłaszałam telefonicznie urzędnikowi. Nie rozumiem zatem dlaczego jestem nękana pismami i pogróżkami telefonicznymi o karach finansowych za niesegregowane śmieci? Czy naprawdę 76-letnia samotna emerytka po zawale, z cukrzycą i po licznych operacjach stała się łatwym kąskiem urzędniczej łapanki? - zapytała pani Helena w piśmie do urzędników.

Na pismo - jak mówi - nie dostała odpowiedzi. Dostała za to karę. Jak obliczyła, ponad 3 tys. zł.

Pomimo, że jestem stara i chora, to rozumiem świadoma - podkreśla nasza Czytelniczka. Mam 1 900 zł emerytury, a oni żądają do mnie ponad 3 tys. zł kary. Przecież nie powinno się dawać od razu kary pieniężnej, powinno się zwracać uwagę, edukować. Czy tak się postępuje z ludźmi? Jest mi bardzo przykro, że zostałam tak potraktowała z buta. Ja się wypłakałam, jak można czepiać się człowieka niewinnego - mówi nam ze łzami w oczach.

W urzędzie miejskim pani Helena usłyszała, że powinna sąsiada poprosić o to, żeby pobrał za nią worki i kody.

Prosić kogoś? A jak się poprosi, to zawsze się ma jakieś zobowiązanie
- mówi nasza Czytelniczka.

W piśmie, które dostała pani Helena, zapisane jest, że może się ona odwołać do Samorządowego kolegium Odwoławczego, za pośrednictwem burmistrza.

Z prośbą o ponowne zweryfikowanie stawki opłaty dla pani Haliny lub o umorzenie jej zaległości zwróciliśmy się do noworudzkich urzędników. Czekamy na odpowiedź.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama