Nowa Ruda. Już od kilku lat, na prośbę mieszkańców, staramy się, by władze Nowej Rudy, w trosce o bezpieczeństwo pieszych, naniosły przejście dla pieszych na ul. Fredry, w pobliżu miejskiego targowiska.
Konieczność zmiany organizacji ruchu w tym miejscu nasuwa się sama. Nie do pomyślenia jest sytuacja, by matki z dziećmi, osoby starsze itd., musiały przechodzić w nieoznakowanym miejscu. Nakład finansowy tej inwestycji jest niewielki, a znacznie wpłynęłoby to na poprawę bezpieczeństwa, o co niby tak rządzący w mieście dbają. Nie rozumiem, dlaczego to trwa tak długo – mówił nam niedawno pan Piotr.
Wydawać by się mogło, że sprawa zebr na ul. Fredry jest już tylko kwestią czasu i, jak mówił w połowie marca przewodniczący Komisji Porządku Publicznego i Komunikacji Janusz Staniocha, kwestią czasu jest przygotowanie projektu organizacji ruchu, który trafi do zatwierdzenia, po czym będzie mógł być zrealizowany. Wtedy był przekonany, że przejście będzie naniesione jeszcze przed latem.
Jednak jest problem.
Nie wiadomo, co się zmieniło. Pytany przed kilku dniami o zebry na ulicy Fredry, Staniocha wyjaśnia, że jest to bardzo trudny temat i trudno to przejście dla pieszych umiejscowić zgodnie z przepisami.
Wykonawca projektu dalej pracuje nad tym, by znaleźć jak najlepsze rozwiązanie tego problemu. Żeby było jasne, też jesteśmy zbulwersowani, że to wszystko tak długo trwa
– mówi Janusz Staniocha.
Przejście zgodnie z przepisami.
Zdaniem burmistrza Nowej Rudy, Tomasza Kilińskiego, problem jest w zapewnieniu warunków bezpieczeństwa dla przejścia dla pieszych na ul. Fredry. Mówiąc to, nasz rozmówca ma na myśli bliską odległość łuków drogi, które ograniczają widoczność.
Przejście dla pieszych umiejscowione ma być blisko łuków drogi, a to powoduje, że pojazdy będą się pojawiały prosto na przejściu dla pieszych, co stanowi rzeczywiście problem, który być może uda nam się rozwiązać
– tłumaczy Kiliński.
Mieszkańcy wskazują jednak inne, o dużo bardziej niebezpieczne miejsca, gdzie w Nowej Rudzie znajdują się przejścia dla pieszych, choćby na początku ul. Piastów.
Nie chcę odpowiadać za tych, którzy zatwierdzają projekty organizacji ruchu i projektantów, którzy projektują zgodnie z obowiązującymi dziś przepisami. Jeżeli to przejście, które, podkreślam, chcemy, zostanie zatwierdzone przez Starostwo Powiatowe w Kłodzku, to je naniesiemy. Zależy nam na bezpieczeństwie i kwestii warunków, które muszą spełniać przejścia dla pieszych – twierdzi burmistrz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.