Roman Głaz przyszłym kandydatem do Oscara?
Ponownie głośno o Romanie Głazie, który przed dwoma tygodniami wygrał telewizyjny konkurs „Euro Korzyści”. Tym razem wystąpił na szklanym ekranie, jednak nie w charakterze uczestnika konkursu, ale jako aktor serialu „Trudne sprawy” emitowanego na antenie Telewizji Polsat. - Pomysł wziął się z chęci przeżycia jakiejś przygody, doświadczenia czegoś nowego. Informacje o castingu znalazłem w internecie i postanowiłem, że spróbuję - wyjaśnia Głaz. Pan Roman, na co dzień prowadzący firmę zajmującą się montażem baterii słonecznych w rozmowie z dziennikarzami „Gazety Noworudzkiej” przyznał, że zupełnie inaczej wyobrażał sobie nagrywanie tego programu. - Kulisy pracy na planie serialu okazały się dla mnie nie lada zaskoczeniem - mówi Głaz. - Jest to ciężka praca, wymagająca wysiłku, zaangażowania i predyspozycji do improwizacji. Wcześniej myślałem, że wzięcie udziału w takim nagraniu jest bardziej „rozrywkowe” - dodaje.
Więcej w najnowszym wydaniu "Gazety Noworudzkiej" nr 857.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.