Nowi dewastują gminę?

- Wandale przenieśli się do Ścinawki Gr. Zdemolowali cały plac nauki jazdy rowerowej. Dewastacji dopuścili się w jeszcze kilku innych miejscach i tak sobie krążą. Rozwalili kilka znaków w Wambierzycach. Stado wilków krąży po gminie i jak z jednego miejsca się ich przepędzi, to idą na drugi koniec gminy - komentuje Jan Bednarczyk, burmistrz Radkowa. - Gmina ma 140 km2. Nie sposób każdego miejsca objąć monitoringiem - dodaje Leszek Dorszewski, komendant radkowskiej straży miejskiej. To nie Ci sami Warto przypomnieć, że od sierpnia ubiegłego roku w gminie dochodzi do regularnych zniszczeń i dewastacji. O ile poprzednich dokonywały prawdopodobnie te same osoby, o tyle nowe dewastacje nie są ich udziałem. - To muszą być nowe osoby, bo te zniszczenia nie są w stylu poprzednich wandali - ocenia komendant Dorszewski. - Po fali zniszczeń jaka przetoczyła się przez gminę policjanci podjęli czynności prewencyjne w tej sprawie - dodaje komendant. Prewencja w wykonaniu policji to rozmowy dzielnicowych. - W związku z problemem jaki jest w gminie Radków, a który dotyczy zniszczeń i dewastacji ten temat stał się priorytetowym dla dzielnicowych - zapewnia Wioletta Martuszewska z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku. - Monitorują teren, kontrolują i legitymują. Prowadzą szeroko zakrojone działania prewencyjne - zaznacza rzeczniczka.