Nowa Ruda. Kilka tygodni temu szef PiS na jednym ze spotkań z wyborcami w Nowym Targu powiedział, że „Polska musi być ogrzana” i że ze względu na sytuację z węglem i gazem „trzeba w tej chwili palić wszystkim, poza oponami i szkodliwymi rzeczami”.
Dni są coraz chłodniejsze wielu z nas już rozpoczęło sezon grzewczy, szczęśliwi ci którzy węgiel mają już w piwnicy. Gorzej mają mieszkańcy miasta, którzy z zakupem węgla czekają na dodatek węglowy. Choć 3 tys. zł, które wpłynie na ich konto nie wystarczy na zakup tony węgla, teraz jego ceny sięgają 3,8 – 4 tys. zł.
To czym palą noworudzianie było wyraźnie czuć w powietrzu w okolicach rynku w poniedziałek i we wtorek. Problemy z zakupem węgla powoduje to, że ludzie zaczną palić w piecach śmieciami.
Będą kontrolę
Piotr Górnicki ze Straży Miejskiej w Nowej Rudzie zapowiada, że również w tym roku będą prowadzone kontrole palenisk:
W tym sezonie grzewczym również będziemy prowadzić kontrole palenisk w mieście z tym, że może nie tak intensywne jak w poprzednich latach
– mówi Górnicki.
Ze względu na dużo niższą cenę sporym zainteresowaniem cieszy się węgiel brunatny kupowany w Czechach. Tu należy pamiętać, że tego typu węgiel charakteryzuje się dużo niższą wartością opałową od węgla kamiennego, a co najważniejsze palenie węglem brunatnym w domowych paleniskach od 1 lipca 2018 r. jest zabronione.
Co również ważne węgiel brunatny sprowadzanych z Czech jest nie certyfikowany, ale to już sprawdza również na polskich składowiskach opału PIH
– dodaje strażnik miejski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.