Ocena działalności władz Nowej Rudy

Inwestycje Ciężko ocenić wójta Sławomira Karwowskiego w tej kategorii. Z jednej strony kłamstwem byłoby napisanie, że w gminie nie są prowadzone żadne inwestycje. Z drugiej zaś strony w porównaniu na przykład do gminy Radków, gmina Nowa Ruda wygląda kiepsko na tym tle. Zatem na pewno Karwowskiego można nazwać wójtem jeżdżącym, wójtem mającym wizje, nie bojącym się rozmawiać, wójtem który przestał próbować być młodszym bratem Kilińskiego, tylko osobą, która samodzielnie chce działać. Na pewno do plusów działalności wójta w ostatnich latach należy współfinansowanie wspólnie z władzami województwa budowy chodników przy drogach wojewódzkich, m. in. na terenie Ludwikowic Kł. Karwowski także w ostatnich latach położył nowe nawierzchnie asfaltowe na kilkudziesięciu kilometrach swoich gminnych dróg. Jednocześnie coraz mocniej wchodzi w porozumienia z władzami powiatu przy finansowaniu remontów dróg powiatowych. Obecnie trwa dzięki takiemu porozumieniu remont drogi Dzikowiec-Wolibórz. Wkrótce rozpocznie się budowa kolejnego odcinka drogi w Jugowie. Wcześniej już w tej wsi wybudowano kilkaset metrów ścieżek dla pieszych. Na pewno tym, z czym do dzisiaj nie poradził sobie wójt Karwowski, a będzie musiał, to niski procent skanalizowania gminy. Szansą na zrobienie z tym porządku powinny być nowe programy pomocowe Unii Europejskiej. Jeżeli władze gminy z nich nie skorzystają, to może się okazać, że już za kilka lat będą musiały płacić olbrzymie kary za niespełnianie norm unijnych. Zarzutem w stronę Karwowskiego jest też brak jednolitej strategii, co do mieszkań komunalnych. Wójt co prawda zdecydował się na odważny krok i przestał w tym względzie być zależy od miejskiej instytucji, czyli Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, ale musi się zastanowić, co zrobić z dziesiątkami bloków, których mieszkańcy do dzisiaj korzystają z wychodków. Również ich stan techniczny pozostawia wiele do życzenia. Można wręcz powiedzieć, że w ciągu najbliższych lat trzeba będzie sobie poradzić z zaszłościami wielu pokoleń. Są jednak już pierwsze plusy takich decyzji. Zinwentaryzowano wszystkie mieszkania i wiadomo, ile ich jest. Zdecydowanym plusem są również spore remonty w Jugowie - miejscowość nabiera życia, dzięki czemu staje się wsią turystyczną. Oświata Sławomir Karwowski w trwającej właśnie kadencji zdecydował się na likwidację wiejskich szkół. O mały włos nie doprowadziło go to do utraty stanowiska wójta. W gminie odbyło się nawet referendum w tej sprawie. Wójt jednak swoje stanowisko utrzymał, a gminny budżet odetchnął po likwidacji placówek w Ludwikowicach Kł., Woliborzu, Dzikowcu i Włodowicach. W Dzikowcu i Włodowicach szkoły nadal jednak istnieją, bo ich prowadzeniem zajęły się organizacje pozarządowe. Co prawda gmina teraz dopłaca do ich utrzymania, ale nie tak dużo, jak bywało to wcześniej. Na pewno Karwowskiemu nie można też zarzucić niedbałości o szkoły, przynajmniej na terenie swojej rodzinnej wsi Jugów. Olbrzymie pieniądze w ostatnich latach władze gminy wpompowały w remont budynku Szkoły Podstawowej. Niedawno też gminni samorządowcy złożyli na prawie 2 mln zł wniosek o dofinansowanie remontu (ocieplenie, wymiana okien, montaż pompy ciepła) budynku szkoły podstawowej i gimnazjów w Bożkowie. W przypadku oświaty olbrzymim problem jest stan techniczny przedszkoli, zwłaszcza w Bożkowie i Przygórzu. Co prawda wójt deklaruje, że w Bożkowie mogłoby one zostać przeniesione do budynku po internecie przejętym niedawno od władz województwa, a w Przygórzu do tzw. domku Klubowego. W obydwu przypadkach nie wiadomo jednak, kiedy mogłoby to realnie nastąpić, bo obydwa obiekty wymagają remontu. Problemem, podobnie jak na terenie Nowej Rudy, jest też brak żłobka z prawdziwego zdarzenia. Kultura W kulturze wójt ma się czym pochwalić. Wszystko za sprawą niesamowitego rozwoju Centrum Kultury w Ludwikowicach Kł. Do tej instytucji przenieśli się ludzie kultury z Nowej Rudy (m. in. instruktorzy), którzy mieli dosyć niezdrowej atmosfery i braku finansowego doceniania ich działalności. Ludwikowickie Centrum kierowane przez Piotra Postrożnego stało się miejscem, gdzie znaleźli możliwość nie tylko przekazywania swojej wiedzy, ale przede wszystkim własnego rozwoju. Olbrzymią furorę robi sekcja teatralna, której jednym z twórców jest Bożena Wilk. Co roku młodzi adepci aktorstwa wystawiają nowy musical. w dobrym kierunku zaczęły się też rozwijać biblioteki, bowiem ich działalność w dużej części odłączono od Centrum Kultury. Współpraca z mediami Wójt Sławomir Karwowski nie boi się kontaktu z mediami. Chętnie udziela informacji dziennikarzom. Jeżeli nie odbiera, to stara się oddzwaniać. Czasami nawet w godzinach wieczornych z telefonu domowego. Podobnie, jak burmistrz Jan Bednarczyk, w rozmowie z dziennikarzami nie ogranicza się jedynie do udzielania odpowiedzi na zadane pytania, ale także mówi o innych sprawach. Karwowskiego na pewno można zaliczyć do grona samorządowców, którzy nie obrażają się za "obsmarowywania" przez dziennikarzy, gdy faktycznie mają coś na sumieniu. Wójt Sławomir Karwowski jest jednym z pierwszych włodarzy na naszym terenie, który zapoczątkował ujawnianie sprawozdań ze swojej pracy na łamach Gazety Noworudzkiej. Robi to, nie tylko przedrukowując suchy tekst, ale też dołączając zdjęcia wykonanych prac w danym okresie. Wójt dwa razy w roku, przed świętami bożego narodzenia i przez Wielkanocą rozdaje czytelnikom w prezencie widokówki ze starymi fotografiami wykonanymi na terenie gminy. Więcej w najnowszym wydaniu Gazety Noworudzkiej nr891.