- Cały materiał, z którego powstał projekt pochodzi z czasów, kiedy Wojciech Nowakowski jeździł po Polsce, zbierał materiał i robił programy „Zaproszenie” dla TVP. Ponieważ ich było mnóstwo i szkoda było, żeby to się zmarnowało to doszliśmy do wniosku, że fajnie byłoby jeszcze coś z tego zrobić i puścić do internetu w krótszych odcinkach - opowiada o inicjatywie jej koordynator Michał Łukaszyk. - Cała rzecz rozpoczęła się w TV Polonia w 1984 r., kiedy publikowany był cykl o nazwie „Zaproszenie”. To były cotygodniowe, 20 minutowe filmy z różnych regionów Polski i jeden z najdłuższych projektów TV Polonii emitowany do 2010 r. Początkowo były to wędrówki po okolicy danych regionów. Później nawiązałem współpracę z PTTK, które szykowało projekt o nazwie Kanał krajoznawczy Polski. Każde województwo było szczegółowo opracowywane. Województwa zgłaszały miasta, miejsce, zabytki, enklawy przyrodnicze, które trzeba koniecznie zobaczyć, żeby można było powiedzieć, że znam dany region. Taka relacja pociągała za sobą odznaki, najwyższą była złota odznaka - opowiada Wojciech Nowakowski, podróżnik i twórca projektu. - Tak zacząłem uzupełniać to, co już wówczas zebrałem o miejsca, które opuściłem. Pojechaliśmy w Góry Sowie penetrować tamten region. Po drodze była Nowa Ruda, gdzie założyliśmy z zespołem bazę i stamtąd wyjeżdżaliśmy penetrować okolice w odległości 30-50 km - dodaje podróżnik. Karteczki z wycieczki ostatni wagonik węgla Do noworudzkiej kopalni, Wojciecha Nowakowskiego odesłała Złota Elka ze Złotego Stoku. - Byłem po wizycie w Złotym Stoku i Złota Elka, kobieta zafascynowana byłą kopalnią złota, która zainwestowała w podziemia, odesłała nas do swojej znajomej, która również przejmowała podobną rzecz, czyli wygaszoną kopalnię węgla Nowa Ruda - wspomina podróżnik. W Nowej Rudzie podróżnika zauroczyła przede wszystkim starówka. Okolica zaś to bogactwo krajobrazów i przestrzeni, w które wkomponowane są hałdy. Już w większości przejęte przez przyrodę - To dla oka fotografa i filmowca bardzo wdzięczna okolica. My dzięki zgromadzonym materiałom możemy pokazać, to co niepowtarzalne - jak dawniej wyglądały miejsca i ludzi, których już się nie przywróci do życia - mówi Wojciech Nowakowski. Teraz to wszystko ponownie będzie można zobaczyć.
Ostatni wagonik węgla
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor: | Zdjęcie: Wojciech Nowakowski
foto: użyczone
foto Wojciech Nowakowski foto: użyczone
reklama
Przeczytaj również:
WiadomościPLjestOK to projekt dla miłośników krajoznawczych wędrówek po Polsce, a jednocześnie zaproszenie do poznawania najciekawszych miejsc Polski. Jest też m.in. zaproszeniem do Nowej Rudy.
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.