GOLAK: Zachęcam do głosowania

To już ostatnia prosta przed wyborami samorządowymi. Co prawda wiele może się jeszcze wydarzyć, ale pewne rzeczy o kończącej się za tydzień kampanii wyborczej można już powiedzieć. Zwłaszcza o kandydatach na radnych miejskich, czy gminnych. Muszę stwierdzić, że nie widziałem dotychczas, aby o głosy wyborców zabiegała większość z obecnie rządzących samorządowców. Zachowują się trochę tak jakby kolejną kadencję mieli już w kieszeni, jakby im się z urzędu należała. Doskonale widać to w Nowej Rudzie, ale także w gminie Nowa Ruda oraz w Radowie. Za to Ci pretendenci, którzy startują po raz pierwszy podejmują bardzo różnorodne działania, aby zjednać sobie wyborców. Niektórych zaszokowali nawet mnie, że tak odważnie wyszli do ludzi. Myślę, że może im się udać, szczególnie że obowiązują okręgi jednomandatowe. To oznacza, że w wyborach na radnych miejskich, czy gminnych liczy się tylko jedno - ilość głosów oddana na konkretną osobę, a nie jak było 4 lata temu na komitet wyborczy. Nie będzie już tak, że burmistrz oprócz kandydowania na włodarza, kandydował też na radnego miejskiego i zbierał tyle głosów, że zamiast niego do rady wchodzili dwaj ludzie z jego ugrupowania. Z pewnością jednomandatowe okręgi wyborcze można w ciemno, już przed wyborami, uznać za duży plus. Niestety - tak jak się spodziewałem - podczas trwającej kampanii brak jest konkretnych programów wyborczych. Zamiast nich pojawiają się ogólne ich zarysy, ogólniki, bez sposobu ich realizacji. I nie sądzę, aby przez ten tydzień coś się zmieniło. Pomimo to zachęcam do głosowania w wyborach samorządowych. Każdy głos, niezależnie na kogo oddany, jest istotny