reklama

Pasterka przeciwna kolei gondolowej

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: foto: polska-org.pl

Pasterka przeciwna kolei gondolowej - Zdjęcie główne

foto foto: polska-org.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMieszkańcy Pasterki są przerażeni wizją budowy kolejki gondolowej, która miałaby połączyć Radków z Karłowem. Ludzie podpisali się pod petycją i mówią NIE dla jej budowy.
reklama

Gdy turystów brakuje jest źle, ale ich nadmiar może być jeszcze gorszy. Tak jest w Karłowie, do którego w ubiegłym roku przyjechało ponad milion turystów, a tylko do września tego roku odwiedziło go ok. 800 tys. osób. To właśnie z Karłowa turyści rozpoczynają teraz wędrówkę w kierunku Szczelińca Wielkiego i Błędnych Skał. Tak ogromna liczba turystów powoduje, że drogi w Karłowie są zatłoczone i zakorkowane. Samochody zanieczyszczają powietrze, wodę i niszczą roślinność, płoszą zwierzynę leśną i niszczą infrastrukturę. Pomóc mogłaby zdaniem burmistrza Jana Bednarczyka m.in. budowa kolei gondolowej, która miałaby połączyć Radków (teren przy zalewie) z Pasterką (w obszarze łąk pasterskich pod Szczelińcem Wielkim). Na takie rozwiązanie nie zgadzają się jednak mieszkańcy Pasterki sąsiadującej z Karłowem. - Plan jest taki, że wszyscy ludzie z kolejki mieliby wysiadać na łące poniżej drogi asfaltowej. Proszę sobie wyobrazić, że wysypują się hordy turystów na łąkę i co dalej? Chcąc iść na Szczeliniec najkrótszą drogą, dojdą do drogi asfaltowej, na której i tak mamy problem bo jest wąska i ciężko się na niej minąć. Żeby minęły się dwa auta, trzeba zwalniać do 20 km na godzinę, żeby nie pourywać lusterek. Na niej mielibyśmy mieć jeszcze pieszych turystów, którzy tym asfaltem szli by do szlaku na Szczeliniec - przekonuje Monika Soroka, sołtys Pasterki. - Od strony Pasterki jest szlak, który wiedzie po kamieniach, korzeniach itp. Czy Ci turyści mieliby tam wejść, zrobić pętlę i zejść, a na jednym szlaku mielibyśmy mieć ruch dwustronny? Trudno to sobie przy takiej liczbie turystów wyobrazić. Poza tym to nie gwarantuje nam, że zostanie ograniczony ruch kołowy. Tu nie ma żadnej infrastruktury - argumentuje sołtys. Drugi Karłów? Mieszkańcy Pasterki obawiają się też, że spokojna dziś wieś, stanie się drugim Karłowem. - W chwili powstania górnej stacji kolejki powstaną garaże z masy falistej, gdzie będzie plastik, chińszczyzna, oscypki, kapelusze kowbojskie i to wszystko co jest teraz w Karłowie - przypomina sołtys Pasterki. - Nikt nie jest w stanie zapanować nad tym w Karłowie i obawiamy się, że w Pasterce też nikt nad tym nie zapanuje - tłumaczy Monika Soroka. To właśnie druga strona, ciemniejsza popularności jaką cieszą się Szczeliniec Wielki i Błędne Skały. Pytanie ile z tej popularności mają takie sołectwa jak Pasterka? - Karłów ma. Tam są restauracje, knajpy, ośrodki, gdzie turyści mogą nocować. Tam jest cała infrastruktura. W Pasterce są dwa schroniska i dwie agroturystyki, które mają własnych gości, którzy tu przyjeżdżają - przypomina sołtys. - Tak naprawdę pożądane jest to, aby turyści byli w Karłowie. W Pasterce nie ma nic dla turystów. Sołectwo nie jest do tego przystosowane. My się na nich nie zamykamy, bo i tak mamy ich tu bardzo dużo, ale to są wszystko zorganizowane grupy, które mają wcześniej zaplanowany czas. Mieszkańcy jak dowiedzieli się o tej kolei to wszyscy podpisali swój sprzeciw. Wszyscy są przerażeni tym, że nagle na łące mieliby wysypać się turyści - dodaje Monika Soroka. W Pasterce mieszka 12 rodzin. Dwie z nich to ludzie, którzy mieszkają tu od czasów wojny. Reszta to jak mówi sołtys mieszkańcy napływowi, z dużych miast, zakochani w przyrodzie wsi, dla których jest ona jednym z niewielu już takich miejsc. To tylko koncepcja Inaczej do sprawy podchodzi burmistrz Radkowa, Jan Bednarczyk, który tłumaczy, że szuka dobrego rozwiązania, a pomysł budowy kolejki gondolowej to na razie tylko koncepcja. - Zleciłem opracowanie koncepcji przebiegu kolejki gondolowej na łąki pasterskie, bo tam jest najbezpieczniej, ale to jest tylko koncepcja. Na razie nie ma możliwości dalszych rozmów na ten temat, bo Rada Naukowa Parku Narodowego Gór Stołowych kończy w grudniu swoją pracę. Dopiero jak minister powoła nową radę, to ta koncepcja zostanie przywrócona i będziemy o niej dyskutować - mówi Jan Bednarczyk, burmistrz Radkowa. - Byłem na Radzie Naukowej do samego końca i nikt nie był przeciwny ochronie parku poprzez m.in. ograniczenie wjazdu autobusów, czy przejścia na elektromobilność. Co do kolejki gondolowej, to należy wszystko jeszcze głęboko rozważyć, poddać analizie oddziaływania samej budowy na park, na drzewostan itp. i wówczas podejmować decyzje. Takie projekty rodzą się latami - od dwóch do trzech lat co najmniej. Dzisiaj negacja wszystkiego jest za wczesna. Szukam po prostu rozwiązań - dodaje burmistrz.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama