Pedofil na wolności

Zadzwoniła do nas roztrzęsiona mieszkanka ul. Świdnickiej w dzielnicy Drogosław. Twierdzi, że jej dziecko wdało się w rozmowę z dużo starszym od siebie mężczyzną. Matka sprawdziła jej telefon i była w szoku. Okazało się, że dziewczynka dostała od niego nagie zdjęcie. Sama też mu wysłała swoje.  Jak twierdzi matka, dziewczynka szybko się przestraszyła i skasowała całą zawartość swojego telefonu, co utrudnia teraz wyjaśnienie sprawy przez policję. Mężczyzna nadal jest na wolności. - 12 lutego zorientowałam się, że dziecko pisze z pedofilem. Weszłam na jego profil na Facebooku i okazało się, że to osoba dorosła, a w znajomych ma same dzieci - ostrzega innych rodziców nasza rozmówczyni. Po kilku dniach, 20 lutego kobieta sprawę zgłosiła na policję. Funkcjonariusze już dwa dni później zatrzymali telefon i obiecali spróbować odzyskać skasowane wiadomości. Tylko dzięki temu będzie można udowodnić mężczyźnie złamanie prawa. Niestety pedofil nadal nie został zatrzymany.