Mieszkańcy Drogosławia twierdzą, że miejscy urzędnicy o nich zapomnieli. Sprawdziliśmy, czy jest tak naprawdę
Zazwyczaj mieszkańcy narzekają, bo nie mogą doprosić się remontów. W tym przypadku jest jednak inaczej. Mieszkańcy dzielnicy Drogosław co prawda doczekali się remontów, ale nie mogą zrozumieć dlaczego zostały przeprowadzone prowizorycznie. W ubiegłym roku na zlecenie noworudzkiego magistratu wyremontowano drogi dojazdowe do posesji przy ul. Świdnicka 11,14,15 oraz Stara Droga 18 i 19.
Jak jednak twierdzi Daniel Dec, jeden z mieszkańców to był remont prowizoryczny.
- Remont drogi nastąpił w ubiegłym roku roku, lecz już we wrześniu wyszły ponownie dziury. Remont, czyli wysypanie niesortu z kamieniołomu plus mączki kamiennej, którą teraz wnosimy pod butami do mieszkań - tłumaczy mieszkaniec. Dec nie ukrywa, że miał nadzieję na wylanie na drodze asfaltu.
- Jest to droga zapomniana przez urząd, bo nawet w zimie się o nią nie dba. Tej zimy tylko raz przyjechał przez nią traktor z pługiem - dodaje mieszkaniec dzielnicy Drogosław.
Więcej w najnowszym wydaniu "Gazety Noworudzkiej" nr 838.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.