reklama

PKS Kłodzko likwiduje kursy, czy potrzebny jest nowy przewoźnik?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

PKS Kłodzko likwiduje kursy, czy potrzebny jest nowy przewoźnik? - Zdjęcie główne

Liczba połączeń autobusowych w powiecie kłodzkim maleje z dnia na dzień.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPKS Kłodzko z tygodnia na tydzień zmniejsza liczbę połączeń. Jak wygląda sytuacja od środka i gdzie tkwi problem z autobusami? Czy mieszkańcy powiatu kłodzkiego niedługo zostaną bez komunikacji?
reklama

W ubiegłym tygodniu PKS Kłodzko znów pomniejszyło rozkład jazdy o kilka kursów. Z 63 połączeń, aktualnie zostało 28. Mieszkańcy skarżą się na ograniczone możliwości komunikacji autobusem. Jednak starostwo powiatowe w Kłodzku nie podjęło współpracy z przewoźnikiem, który chce zapewnić więcej kursów. Dlaczego?

 

 

Nowe propozycje

Robert Gottlieb, właściciel firmy R-Bus już ponad rok temu był w starostwie powiatu kłodzkiego i złożył swoją ofertę przewozów. Zaproponował, że może jeździć 7 dni w tygodniu od samego rana do godziny 21.00.  Jednak oferta obowiązywała tylko na linię Kłodzko - Kudowa-Zdrój. Prywatny przewoźnik jednak nie podpisał do tej pory żadnej umowy z powiatem. Czy problemem są pieniądze? 

reklama

 

Kto ma za to płacić? 

- Istnieje tak zwany fundusz PKS-u. Jest to fundusz linii użyteczności publicznej, który opłaca państwo. O taki fundusz mogą się starać gminy i powiaty poprzez złożenie wniosku. To właśnie te wnioski mają dużą szansę na powodzenie, ponieważ wiele miast z nich nie korzysta. Państwo wykłada pieniądze na komunikację w powiecie, a sam powiat musi dołożyć ok 10% z całej kwoty. Np. przy dofinansowaniu 50 tys. zł. na nową linię komunikacyjną w powiecie, starostwo musiałoby wyłożyć 5 tys. zł. - twierdzi właściciel firmy. Przekonuje, że zaoferował starostwu oddanie tej kwoty, którą musieliby wyłożyć z własnych funduszy. W takim wypadku powiat nie poniósłby żadnych kosztów wprowadzenia na rynek kolejnego przewoźnika. 

reklama

 

Stanowisko starostwa

Oferta prywatnego przewoźnika Roberta Gottlieba dotyczyła jednej linii. Mowa o kursie Kłodzko - Kudowa-Zdrój. Dofinansowanie można uzyskać tylko w przypadku, kiedy linia nie przynosi zysków, czyli jest deficytowa. - Natomiast większość kursów na tej linii, obsługiwanych przez PKS jest rentownych i przynoszą dochody. Aby złożyć wniosek o dofinansowanie należałoby udowodnić, że linia przynosi straty - tłumaczy Piotr Marchewka, członek zarządu powiatu kłodzkiego. - Oprócz PKS-u jeździ na tej trasie również firma Beskid. Każdy kto chce, może wozić ludzi jako przewoźnik komercyjny, jeżeli złoży taką propozycję w starostwie powiatowym - zaznacza Piotr Marchewka. 

 

reklama

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama