- Prokurator wszczął śledztwo w sprawie umyślnego podpalenia. Zostało ono jednak umorzone, ponieważ nie ustalono sprawcy czynu - przyznaje Jan Sałacki, szef kłodzkiej prokuratury. - Pomimo umorzenia, okoliczności zdarzenia i całe postępowanie nadal pozostają w zainteresowaniu policji, a w przypadku ujawnienia jakichkolwiek okoliczności wskazujących na potencjalnego sprawcę, w każdej chwili to śledztwo może być podjęte na nowo - zaznacza prokurator Sałacki. Ogień zabił konie Przypomnijmy. Pożar, który wybuchł w piątek, 24 lipca w nocy zdaniem właścicielki stadniny nie wybuchł przypadkiem. Jak mówiła nam Patrycja Ziembla – ktoś, kto to zrobił, wiedział gdzie co jest. To, że ogień pojawił się nieprzypadkowo potwierdzili również policjanci i strażacy. Pożar nie tylko zniszczył doszczętnie stodołę, ale też siodlarnię i sprzęt do jazdy konnej. Żywcem spłonęły też dwa konie, które były w stajni.
Podpalacza nie wykryto
Opublikowano:
Aktualizacja:
Autor:
| Zdjęcie: foto: użyczone
foto foto: użyczone
Przeczytaj również:
Wiadomości Kłodzka prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie ustalenia sprawcy podpalenia stadniny koni przy ul. Kolonia Leśna w Radkowie. Właścicielka mówiła o celowym i świadomym podpaleniu, ale policja podpalacza nie złapała.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.