Nasi reporterzy ciągle jeżdżą po miejscowościach, które ucierpiały podczas powodzi. Regularnie pojawiają się też w specjalnych centrach pomocy, do którego trafiają dary z całego kraju. Wszędzie słyszymy tą sam prośbę - potrzeba rąk do pracy.
- Bystrzycy Kłodzkiej na hali sportowej przy ZSP potrzebne są ręce do pracy! Szczególnie do segregowania darów na samej hali. Przyjmujemy również odzież, tylko proszę - apeluje koordynator zbiórki z Bystrzycy Kłodzkiej.
Po Bystrzycy rownież w Kłodzku potrzebni są wolontariusze, zwłaszcza w godzinach późno-popołudniowych, którzy pomogliby pakować dary dla powodzian na samochody.
Nie tylko w miastach, zbiórki darów powstają niemal wszędzie. Nawet w Radochowie, niedaleko Lądka-Zdroju został stworzony taki punkt przyjmowania darów. Znajduje się przy kościele.
Stacje paliw to również miejsca, w których pracownicy przyjmują dary. - Kochani, jeśli toś z Was lub waszych znajomych chciałby podzielić się darami dla Powodzian, to można zostawić je u nas - na stacji pali MOYA w Kłodzku (ul. Objazdowa 26 b, obok Lidla). Na bieżąco przekazujemy je strażakom z OSP oraz wojsku. Są rozwożone dla potrzebujących - apeluje Marta Stelmach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.