- Trzeba patrzeć nadzieją. Chrześcijanie to są ludzie nadziei. My wierzymy, że ta modlitwa pomoże, a jest jej bardzo dużo, bo wierni się modlą, choć jest ich w kościołach mniej – mówi ks. Iwaniszyn. Wierni modlą się w swoich domach oglądając transmisje Mszy Świętych online lub w telewizji. - To widać i słychać. Ludzie dają świadectwo. To jest pięknym świadectwem, które dajemy dzisiaj. Jesteśmy w trudnej sytuacji. Ja jako proboszcz też przeżywam to bardzo, kiedy nie widzę swoich parafian, tęsknię za nimi i brakuje mi ich, ale wiem, że modlą się w domu. Wiem, bo piszą o tym, dzwonią. My się modlimy za nich będąc codziennie w kościele.O 20:30 codziennie od samego początku tej sytuacji chodzimy do kościoła z wikariuszami na różaniec, a kończymy modlitwę Apelem Jasnogórskim – zapewnia wiernych proboszcz słupieckiej parafii. - Codziennie błogosławię całej parafii. W niedzielę chodzę z wikariuszami w procesji pokutnej z kościoła parafialnego do sanktuarium Matki Bożej Bolesnej z Najświętszym Sakramentem. Prosimy Boga o miłosierdzie i wstawiennictwo Matki Boskiej Bolesnej, tym bardziej, że historia nam przypomina, że tak było w Słupcu, kiedy ludzie chodzili na górę do krzyża się modlić, by Pan Bóg uratował Słupiec od zarazy cholery i teraz historia się powtarza. I my w niedzielę o godz. 15:00 też tam idziemy się modlić i z góry udzielam błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem całemu miastu i całej parafii i głęboko wierzę, że ta modlitwa pomoże – dodaje otuchy proboszcz.
Proszą o modlitwę
Opublikowano:
Aktualizacja:
Autor:
| Zdjęcie: foto: Internet
foto foto: Internet
Przeczytaj również:
Polecane artykuły:
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.