Dramat pod Szczelińcem. 11-latka spadła do szczeliny
Dramatyczne wydarzenia w Górach Stołowych. Do głębokiej na ok. 5 metrów szczeliny skalnej wpadła 11-letnia dziewczynka. Do zdarzenia doszło dwa dni temu (wtorek, 13 maja) ok. godz. 11.40, na podejściu na Szczeliniec Wielki. Na pomoc ruszyli ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ze stacji w Zieleńcu, a także goprowcy, którzy zbiegiem okoliczności też byli w tym czasie w rejonie góry. Na szczęście, obrażenia dziecka nie były ciężkie. Wbrew pierwszym ocenom, przylot śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego okazał się niepotrzebny. Na miejsce zadysponowano karetkę. Dziewczynka była cały czas przytomna. Ze wstępnego badania wynika, że doznała jedynie urazów nogi i ręki. Najpoważniejsze ujawnione obrażenie, to rana szarpana uda. Po wydostaniu ze szczeliny metodą alpinistyczną, poszkodowaną zniesiono do karetki, która zabrała ją do szpitala. Dziewczynka brała udział w wycieczce szkolnej, która w Góry Stołowe przyjechała z Łodzi. Na numer alarmowy GOPR zadzwonił przewodnik prowadzący grupę.
Więcej w najnowszym wydaniu "Gazety Noworudzkiej" nr 886.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.