reklama

Przez zbiornik wysiedlą mieszkańców Ścinawki?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Przez zbiornik wysiedlą mieszkańców Ścinawki? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościWraca temat budowy zbiornika retencyjnego w okolicach Zamku Sarny. Ma nas uchronić przed powodzią. Pytanie, czy wcześniej nie ucierpią na tym mieszkańcy, którzy będą musieli wyprowadzić się ze swoich domów. Bednarczyk twierdzi jednak, że żadnych wysiedleń nie będzie.
reklama

Zero wysiedleń na ziemi kłodzkiej - pod takim hasłem protestuje grupa osób, jaka zrzeszyła się w internecie. Wszystkich łączy jeden cel - nie chcą budowy zbiorników w miejscach, gdzie trzeba będzie wysiedlać mieszkańców. Teraz ponownie alarmują twierdząc, że nadal są takie plany. - Wody Polskie zleciły aktualizację planów ochrony przed powodzią, w których wciąż rozważane są kolejne inwazyjne zbiorniki zalewowe na ziemi kłodzkiej. Konsultant państwowego inwestora na konferencji we wtorek, 23 czerwca, nie wykluczył przesiedleń i zniszczenia krajobrazu w powiecie kłodzkim, aby stworzyć iluzję ochrony przeciwpowodziowej. Oznacza to, że Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie wciąż pracuje nad planami budowy wielkich zbiorników retencyjnych na ziemi kłodzkiej i ignoruje stanowczy społeczny sprzeciw wyrażony wiosną 2019 r. wobec planowanej tego typu inwestycji - alarmują organizatorzy akcji. Burmistrz wie i jest „za” O tym, że Wody Polskie aktualizują plany przeciwpowodziowe wie burmistrz Radkowa. Jan Bednarczyk przyznaje, że jest zwolennikiem tego, aby zbiornik powstał w Sarnach. - Bardzo bym się cieszył wraz z mieszkańcami wszystkich Ścinawek jakby powstał. O ten zbiornik wnioskowałem już 10 at temu - przyznaje Bednarczyk. Jednocześnie zaznacza, że jego zgoda dotyczy tylko zbiornika w Sarnach, a nie tego, który miałby powstać na skraju Tłumaczowa i Ścinawki Gr. - Już kilka lat temu udowodniliśmy, że ten zbiornik byłby zabójstwem dla dwóch miejscowości, a nic by nie wniósł - uważa burmistrz Radkowa. - Natomiast zbiornik Sarny z tamą powyżej Zamku Sarny nas ratuje, bo nas topi Włodzica w momencie gwałtownych opadów. Wybudowanie tam zbiornika retencyjnego to: brak wysiedleń i przesiedleń i jest bezpiecznie. Taki zbiornik retencyjny mógłby sobie tam spokojnie powstać i ochroniłby nie jedną zagrodę w Ścinawce przy gwałtownej powodzi. To jedyne słuszne miejsce u nas w gminie na suchą retencję, bo mokrą to my mamy. Zalew Radkowski, zbiornik na potoku Piekło, projektujemy teraz jeszcze jeden pod Górami Stołowymi - dodaje Bednarczyk. Zdaniem burmistrza budowa zbiornika nie ma wpływu na Zamek Sarny. - Tama będzie powyżej zamku i nikt go nie naruszy – zapewnia.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama