Jeszcze przed kilkoma tygodniami wydawało się, że nic nie stanie na przeszkodzie nowym właścicielom pałacu Sarny w Ścinawce Górnej, aby już w lipcu na terenie ich zabytku mogły pojawić się pierwsze grupy turystów. To z myślą o nich niemal od początku roku trwa remont budynku bramnego, w którym będzie funkcjonować kawiarnia. Niestety plany musiały się zmienić przed kilkoma tygodniami, gdy okazało się, że pałac grozi zawaleniem. - Jeśli przed zimą nowi właściciele nie złączą ścian nośnych budynku, to pałac po prostu może runąć - ostrzega burmistrz Jan Bednarczyk. Słowa burmistrza, a przed wszystkim rady fachowców do serca natychmiast wzięła sobie trójka warszawiaków. - Na przyszłoroczną majówkę przełożyliśmy inaugurację naszej działalności w zespole pałacowo- parkowy. Teraz weźmiemy się za odbudowę dachu spichlerza, na którą otrzymaliśmy 30 tys. zł z budżetu województwa. Zamontujemy też stropy na ostatniej kondygnacji pałacu, dzięki czemu zniknie groźba zawalenia - zapowiada Marcin Sobczyk, jeden z właściciel spółki, do której należy obiekt. Pomimo takiej zmiany planów burmistrz Jan Bednarczyk nie ukrywa, że wierzy w dobre intencje nowych właścicieli. Więcej w najnowszym wydaniu Gazety Noworudzkiej nr. 891.
Nieoczekiwana zmiana planów
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor: Martyna Wezner
reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.