Rok w zawieszeniu za próbę gwałtu

Prokurator postawił mężczyźnie zarzuty w zakresie dwóch czynów - usiłowanie zgwałcenia lub dokonanie innych czynności seksualnych. - Postępowanie przeciwko Kamilowi M. przed sądem zostało zakończone - mówi nam Jan Sałacki, szef kłodzkiej prokuratury. - Oskarżony został uznany winnym popełnienia obu zarzucanych mu czynów. Według opinii biegłych sądowych psychiatrów w trakcie popełniania czynów miał on ograniczoną w stopniu znacznym poczytalność, czyli zdolność do rozpoznania znaczenia czynów objętych postępowaniem. Sąd oceniając całokształt tych zachowań uznał oskarżonego winnym popełnienia zarówno pierwszego jak i drugiego z czynów i wymierzył za te dwa czyny karę roku pozbawienia wolności, którą warunkowo zawiesił oskarżonemu tytułem próby na okres lat trzech - ujawnia prokurator. Na Kamila M. sąd nałożył też dodatkowe obowiązki. - Wydał orzeczenie o dozorze kuratora sądowego na okres próby, zobowiązał oskarżonego do poddania się terapii psychologicznej oraz nałożono na niego zakaz zbliżania się do osób pokrzywdzonych - wylicza prokurator Sałacki. - Oceniając całokształt ujawnionych okoliczności, prokurator uznał ten wyrok za słuszny. Przypomnijmy: Do pierwszego zdarzenia doszło 15 czerwca 2018 r. przy ul. Przedmieście w Radkowie. 36-letni mieszkaniec powiatu kłodzkiego, podstępem próbował doprowadzić żonę swojego kuzyna do odbycia stosunku. Na szczęście został przepłoszony przez męża kobiety. Już wtedy mężczyzną zainteresowała się prokuratura. Na swój kolejny wybryk nie dał długo czekać. Jego kolejną ofiarą stała się 15-latka, którą zaatakował na terenie kompleksu sportowego Orlik. Prokuratura wszczęła postępowanie w zakresie usiłowania gwałtu. Dziewczynka zeznawała przed Sądem Rejonowym w Kłodzku.