Wielkie pieniądze na przestarzałe szkoły
Rajcy nie chcą restrukturyzować
Bagatela 6 mln zł noworudzcy radni dokładają rocznie z budżetu Nowej Rudy na utrzymanie miejskich szkół. I nic nie wskazuje, aby wkrótce miało się to zmienić. Wręcz przeciwnie, radni (na 21 rajców 5 to pedagodzy) podczas ostatniej sesji rady miejskiej (27 lutego) stwierdzili, że priorytetem jest remont starych szkół.
Jak tłumaczy Krzysztof Czajka, rzecznik burmistrza Tomasza Kilińskiego, wielomilionowe dotowanie szkół jest konieczne ponieważ 8-miliona subwencja na ten cel z budżetu miasta na niewiele wystarcza.
Inaczej twierdzą niektórzy radni. Na przykład Zbigniew Karczewski mówi wprost, że na oświatę przeznacza się zdecydowanie za dużo pieniędzy. - Miasto nie ma wpływu na płace nauczycieli, ale ma wpływ na zarządzanie placówkami. Spore oszczędności można by na przykład zrobić, gdyby utworzono zespoły szkół - twierdzi radny.
Jego zdaniem natychmiast zmniejszyłyby się wtedy koszty administracyjne, a przede wszystkim koszty ponoszone na utrzymane budynków. - W Gimnazjum nr 1 jest 8 sal pustych, do których można byłoby przenieść dzieci z któreś z noworudzkich szkół - dodaje radny.
Karolina Makiej
Więcej w 826. numerze Gazety Noworudzkiej
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.