We wtorek, 12 sierpnia popołudniu rolnik koszący zboże w okolicy Ścinawki Średniej zauważył rannego bociana czarnego (Ciconia nigra). Ptak nie był w stanie samodzielnie się poruszać, dlatego mężczyzna zgłosił sprawę do lokalnych leśników.
Na miejsce przybył nadleśniczy Krzysztof Flis, który wraz ze Strażą Leśną – Jackiem Gniteckim i Markiem Beckiem – oraz leśniczym Pawłem Steligą przeprowadził akcję zabezpieczenia zwierzęcia. Bocian został przetransportowany do Fundacji Ośrodka Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Puchaczówka”.
Jak poinformował dziś ośrodek, ptak jest młody i pochodzi z Czech. Choć jest mocno poobijany, jego kości nie zostały złamane. Ze względu na trwającą wędrówkę bocianów czarnych do ciepłych krajów oraz konieczność długiej rekonwalescencji, ptak pozostanie w ośrodku przynajmniej do wiosny.
Leśnicy podziękowali rolnikowi za czujność i szybką reakcję, a „Puchaczówce” – za opiekę i leczenie tego wyjątkowego gatunku. Bocian czarny objęty jest w Polsce ścisłą ochroną gatunkową.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.