Specjalne zaproszenie dla wójtowej?

Spotkania noworoczne w mieście stały się już tradycją. To czas nie tylko na podsumowanie minionego roku, ale też czas na chwilę wspólnej rozmowy, refleksji i omówienie zadań, które stoją przed władzami w roku kolejnym. W spotkaniu uczestniczą prezesi lokalnych spółek, przedstawiciele władz powiatu i instytucji samorządowych, jednostek miejskich, mundurowi, ale też lokalni parlamentarzyści. Podobnie było i w tym roku. Jednak na spotkaniu zabrakło wójt gminy Nowa Ruda. Nie było też nikogo z przedstawicieli urzędu gminy. - Zaproszenie na spotkanie otrzymała jedynie wójt Adrianna Mierzejewska, która nie mogła uczestniczyć w spotkaniu z powodu innych ważnych obowiązków służbowych - przekonuje Barbara Adamska z Urzędu Gminy Nowa Ruda. Informacja przekazana przez Barbarę Adamską zdziwiła nas do tego stopnia, że zapytaliśmy miejskich urzędników, czy rzeczywiście wójtowa musiała na spotkaniu pojawić się osobiście i czy nie mógł jej reprezentować inny pracownik urzędu. - Na spotkanie nie mógł przybyć starosta, wicestarosta, ani nikt z zarządu powiatu kłodzkiego. Przyjechał więc do nas sekretarz powiatu, który reprezentował starostwo. Kiedyś w spotkaniu z ramienia gminy uczestniczył np. Pan Szafran - przypomina Krzysztof Czajka, rzecznik prasowy noworudzkiego magistratu. Choć byłoby miło, gdyby ktoś z władz gminy pojawił się na spotkaniu, to władze miasta nie mają zamiaru zamykać się na dalszą współpracę z gminą. W celu rozwoju miasta i gminy nie zamykamy się na współpracę z żadnym podmiotem - deklaruje Czajka. - Sugestie, że ma to związek z zerwaniem współpracy są zbyt daleko idące i bezpodstawne - zapewnia Barbara Adamska.