Świerki. Chociaż reaktywowaliśmy się niedawno, to już dużo rzeczy zrobiliśmy - przyznaje Rafał Niedźwiecki, prezes OSP. Do straży już należy 22 druhów.
Zapraszamy kolejne osoby i zapraszamy panie, bo na razie mamy samych panów - mówi prezes. A jak załatwimy wszystkie formalności, to chcemy też założyć Młodzieżową Drużynę Pożarniczą - dodaje.
Sporo członków
22 osoby to sporo jak na raczkujące OSP. W gminie są zaskoczeni i w powiatowej straży, że mamy tylu członków. To są osoby nie tylko ze Świerków, ale też z Bartnicy. Jesteśmy ostatnią jednostką na terenie powiatu w stronę Wałbrzycha - mówi Niedźwiecki.Panowie z OSP Świerki zabrali się do remontowania remizy. Na razie nie mają funduszy, więc robią to, do czego pieniądze potrzebne nie są, tylko ciężka praca. Zerwali przegniłe regipsy, posprzątali remizę i teren wokół, zrobili inwentaryzację sprzętu sprzed 10 lat.
Teraz zbierają... złom. Aby pozyskać fundusze na zakup wyposażenia i remont remizy. I działają.
Już byli na akcji
Jak skrzyknęliśmy się, że będzie OSP, to już mieliśmy pierwszą wspomagającą akcję. Poszukiwaliśmy grzybiarza z Bartnicy jako ochotnicy. To nasz chłopak go znalazł - mówi prezes Niedźwiecki.Do pełni szczęścia potrzeba wozu. W remizie stoi stary pojazd, który nie jest sprawny. Druhowie postanowili postarać się go uruchomić.
Aby byli prawdziwymi strażakami-ochotnikami, członkowie OSP Świerki muszą przejść szkolenia i badania. To przed nimi. A teraz cel jest jeden: pozyskanie kasy.
Będziemy walczyć o pieniążki - zapowiada prezes. Będziemy startować w konkursach, ubiegać się o dofinansowanie - dodaje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.