Nie ma przełomu w poszukiwaniach Piotra Kidackiego, który już od stycznia powinien być w więzieniu i odsiadywać tam wyrok m. in. za brutalne podpalenie pach mieszkańcowi radkowskiego rynku. Przed tygodniem (piątek, 15 lipca) do kłodzkiego sądu trafiła policyjna notatka, z któWiele wskazuje jednak, że policjantów celowo wprowadzono w błąd i Kidacki wcale nie wyjechał z kraju. Co prawda jeszcze kilka miesię- cy temu taką informację nawet dziennikarzom „Gazety Noworudzkiej” potwierdzał ojciec poszukiwanego, ale wiele wskazuje, że mężczyzna przebywa w kraju. Jak wynika z ustaleń dziennikarzy „Gazety Noworudzkiej” poszukiwany przez cały czas ukrywa się na ziemi kłodzkierej wynika, że jeszcze przez długi czas mogą nie dorwać chłopaka. - Policja przekazała do Sądu Rejonowego w Kłodzku informację, że skazany – według ich ustaleń - przebywa poza granicami kraju - przyznaje sędzia Agnieszka Połyniak z Sądu Okręgowego w Świdnicy.
SZUKAJĄ Piotra Kidackiego
Opublikowano:
Aktualizacja:
Autor:
Przeczytaj również:
Polecane artykuły:
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.