Toniemy w śmieciach

Dzikie wysypisko powstaje za Kręgielnią Nowar przy ul. Piłsudskiego. Na zalegające tam odpady – mnóstwo śmieci, lodówki, wózki itp. zareagowali mieszkańcy, którzy wysłali do nas zdjęcia z zapytaniem „Może służby miejskie by się tym zainteresowały” Gdzie zarządca? Każdy teren posiada swojego właściciela lub zarządcę, który jest odpowiedzialny za znajdujące się na nim śmieci. Urząd miasta ma zaś odpowiedni fundusz przeznaczony na likwidację dzikich wysypisk. - W razie potrzeby zleca NUK-owi uprzątnięcie danego terenu. NUK nie ma w zakresie swoich obowiązków jeżdżenia i śledzenia dzikich wysypisk, które powstają niestety w miejscach składowania odpadów komunalnych, czyli śmietnikach” osiedlowych, przydomowych czy wiejskich. Ważna jest reakcja zarządców, ale i wszystkich mieszkańców – podkreśla Grzegorz Kuzak, prezes Noworudzkich Usług Komunalnych. Konsekwencje wobec opornych - Nie powinniśmy także wyrażać zgody na karygodne zachowania. Nie jest właściwe również żądanie od odbiorcy nieczystości wykonywania prac, które zgodnie z prawem my sami - mieszkańcy musimy na co dzień wypełniać z całą starannością. Skoro tak wiele jest przypadków łamania przepisów, należałoby zastanowić się nad zwiększeniem kontroli miejsc składowania odpadów np. w postaci monitorowania tzw. śmietników i wyciągania konsekwencji wobec najbardziej opornych mieszkańców – mówi Grzegorz Kuzak, prezes Noworudzkich Usług Komunalnych. - Spółka NUK po zainstalowaniu kamer na pojazdach wywożących odpady, weryfikuje skutecznie każdą sporną sytuację, która zdarza się w trakcie pracy śmieciarek na terenie gmin - dodaje prezes.