Turyści blokują przejazd

Tak jest m.in. w Pasterce i Karłowie. Tu jednak problemu nie stanowi duży ruch turystyczny, ale brak miejsc do parkowania, a tym samym zastawianie dróg. - Jedyna droga dojazdowa do Pasterki jest blokowana przez turystów - wskazuje Monika Soroka, sołtys Karłowa i Pasterki. - Policja jest wzywana, ale nie robi nic, bo zakazu parkowania nie ma. To jest droga pożarowa. Niecałe dwa tygodnie temu straż pożarna nie mogła przejechać, czekali 5 minut, żeby odstawili samochody. Auta stoją po jednej i drugiej stronie drogi. Nikt nie reaguje. Mnie już cztery razy zdarzyło się, że stałam i nie mogłam przejechać. Autobus z dziećmi z kolonii nie przejechał. Dzieci na piechotę musiały iść do Pasterki, bo np. trzeba czekać na turystów, żeby zeszli ze Szczelińca - żali się sołtys. Kto ma interweniować? O problemie mieszkańców sołtys wsi poinformowała burmistrza. - Znam sprawę. Od tego jest policja. Po pierwsze jest to na terenie Parku Narodowym Gór Stołowych, po drugie jest to na drodze powiatowej - wskazuje Jan Bednarczyk, burmistrz Radkowa. Również Bartosz Małek, dyrektor Parku Narodowego Gór Stołowych twierdzi, że ten problem powinien rozwiązać Zarząd Dróg Powiatowych, a nie dyrekcja parku. I zarządca drogi faktycznie zamierza interweniować. - Odnośnie wnioskowanej zmiany stałej organizacji ruchu drogowego w ciągu drogi powiatowej na odcinku granica państwa – Pasterka – do drogi wojewódzkiej planuje się wprowadzenie znaków drogowych B-36 (zakaz zatrzymywania się) w miejscach, w których parkowanie pojazdów może powodować utrudnienia dla innych uczestników ruchu drogowego - mówi nam Agata Kwinta z Zarządu Dróg Powiatowych w Kłodzku. - Zmiany planujemy wprowadzić do końca września - zaznacza urzędniczka.