Wczoraj (środa, 2 lipca) na konferencji w kłodzkim starostwie pojawili się nie tylko samorządowcy powiatowi, ale także dwóch burmistrzów, wójt i byli noworudzcy górnicy. Wszyscy nie kryli oburzenia w związku ze zmanipulowanym ich zdaniem tekstem opublikowanym w Kurierze Kłodzkim. - Jak można robić ludziom wodę z mózgów i przekazywać, tak zmanipulowane informacje - mówił Edward Śledź, górniczy związkowiec. - Opamiętajcie się - zaapelował do samorządowych urzędników związanych z kłodzkim ratuszem, którzy redagują miesięcznik. - Odczepcie się od gminy Nowa Ruda. U nas nie ma żadnego uranu - grzmiał wójt Sławomir Karwowski. - Bajeczkę o kopalni uranu można dołączyć do plotki o tym, że Australijczycy wiercą dziury w ziemi, bo szukają bursztynowej komnaty - dodał. - Kopalni uranu nie ma i nie będzie, bo wszyscy jesteśmy temu przeciwni - uzupełnił Jan Bednarczyk, burmistrz Radkowa. - Jedna z firm ma koncesję na poszukiwanie rud uranu w okolicach Wambierzyc, o czym pisały już gazety wiele miesięcy temu. Nie jest to jednak koncesja na wydobywanie tego pierwiastka, bo na to nigdy nie pozwolimy - zaznaczył samorządowiec. Wszyscy samorządowcy zaznaczyli, że popierają firmę, która chce uruchomić kopalnię, ale nie uranu, tylko węgla kamiennego. Więcej w najnowszym wydaniu Gazety Noworudzkiej nr. 893 i Gazecie Kłodzkiej nr 249
Adam Łącki mówi wprost, że to manipulacja
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor: Martyna Wezner
reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.