W trosce o mieszkańców

Kierownictwo tego zakładu zdaje sobie sprawę, że wydobywanie kamienia jest uciążliwe dla mieszkańców. Dlatego starają się robić wszystko, co jest możliwe, aby te uciążliwości były jak najmniejsze. Co zrobiono w ostatnich dwóch latach, aby działalność była jak najmniej uciążliwa? 105 tys. zł wydano na ułożenie asfaltu na drodze gminnej łączącej drogę wojewódzką z kopalnią, aby przy transporcie jak najmniej się kurzyło. 64 tys. zł kosztowała modernizacja systemu zraszania kruszywa podczas załadunku, aby jak najmniej się pyliło. 160 tys. zł przeznaczono na stworzenie nowego ujęcia wody z rzeki, aby usprawnić zraszanie kamienia podczas załadunku 50 tys. zł kosztował zakup polewaczki, która służy do polewania dróg wewnętrznych na terenie kopalni, ale też dróg łączących kopalnię z drogą wojewódzką Zmieniają się na prośbę mieszkańców › nie prowadzą załadunku w niedziele i jedynie sporadycznie w soboty › na wniosek mieszkańców kontrolują samochody, aby wyjeżdżając z kopalni kruszywo było zakryte plandekami › zainstalowano sejsmografy w czterech domach w Tłumaczowie. Pracują 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Do danych z tych urządzeń mają dostęp mieszkańcy › wykonano inwentaryzację czterech budynków znajdujących się najbliżej miejsc, gdzie prowadzone jest wydobycie