Wolą wojaże od czterech ścian

Teraz emeryci nie chcą siedzieć w domach - twierdzi Czesław Potaczek z noworudzkiego Związku Emerytów i Rencistów. Zaczynają dużo podróżować. - W tym roku zwiedziliśmy już m.in. Warszawę. Kolejną wycieczką w tym roku będzie wycieczka na Mazury. Później na kilka dni pojedziemy w Bieszczady w kierunku Soliny - wymienia Potaczek. Aktywnie było również w ubiegłym roku. Nasi emeryci pojechali wtedy m.in. do Kaplicy Czaszek, zwiedzili Muzeum Papiernictwa i Karpacz oraz zrobili imprezę w Wojciechowicach, a także spotkania przy opłatku, czy wielkanocnym jajku. Wszystko co robią, finansują sami. Dekadę temu noworudzki Związek Emerytów i Rencistów liczył 47 osób. Dziś jest ich 150, a chętnych wciąż przybywa. - Żeby zostać członkiem związku należy przyjść do nas z dowodem osobistym, legitymacją emeryta lub rencisty. Wypełniamy wówczas deklarację i na tej podstawie dana osoba zostaje przyjęta do związku - tłumaczy Czesław Potaczek. Roczna składka członkowska wynosi 30 zł. Każdy, kto chciałby zapisać się do związku powinien odwiedzić jego siedzibę w centrum miasta (Ratusz, Rynek 1). Biuro czynne jest we wtorki w godz. 10:00-13:00 oraz w piątki w godz. 10:00-12:00. Można też w pierwszy i trzeci czwartek miesiąca odwiedzić dawny GDK w Słupcu. Masz pytanie - zadzwoń: tel. 74 872 03 50.