GOLAK: Każdy głos ma znaczenie

Nadchodzące wielkimi krokami wybory samorządowe, wiążą się z wielkimi zmianami. Jednomandatowe okręgi wyborcze oznaczają, że tylko jeden kandydat z danego okręgu otrzyma mandat radnego miejskiego bądź gminnego. Reszta po staremu: zwycięzca podniesie z dumą głowę, bo przez 4 lata będzie miał stałe źródło dochodu - dietę, która miesięcznie wynosi nawet ponad 1.000 zł. Tym razem nikt nie może już liczyć, że dostanie się nawet z niewielką ilością głosów, bo przed nim na tej samej liście jest np. burmistrz lub wójt, który jak magnes przyciągnie głosy i zapracuje na mandat dla jednego lub dwóch radych z jego listy. Teraz każdy zdany jest tylko na własne poparcie, a to oznacza, że radnym zostanie ten, który w danym okręgu otrzyma największą ilość głosów. Są takie okręgi, w których wszystko jest jasne i to bez żadnego ustawiania. Po prostu startuje w nich tylko jeden kandydat. Taka sytuacja dotyczy Tłumaczowa, w którym radnym zostanie obecny sołtys Janusz Gorczycki i Jugowa, gdzie o dalszy byt na fotelu radnego może być spokojny Bogdan Tarapacki. Obydwu Panom gratuluję, przede wszystkim szczęścia. W pozostałych okręgach tak łatwo nie będzie. Wręcz przeciwnie, szykuje się ostra walka. W Nowej Rudzie śmiało można powiedzieć, że następna Rada Miejska może być tak zróżnicowana, że przyszły burmistrz będzie miał trudności w stworzeniu rady semaforów, czyli koalicji głosującej tak, jak on chce. Na koniec przejdźmy do tematu tygodnia, czyli decyzji prokuratury, która skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko zwyrodnialcom - rodzicom Wiktorka. Za pozytyw należy uznać tak szybkie zakończenie sprawy. Z drugiej strony, decyzja prokuratorów szokuje, bo zgodzili się z prośbą rodziców, aby wymierzona im kara była w zawieszeniu. Co prawda ostateczną decyzję podejmie sąd, ale jeśli prokuratura stoi na takim samym stanowisku, co oskarżeni, to sąd zazwyczaj akceptuje ich wnioski. I jeśli tak się stanie, to niestety, ale inni zwyrodnialcy żyjący wśród nas, o których jeszcze nie napisaliśmy, zostaną dowartościowani, bo kara co prawda jest nieuchronna, ale w zawieszeniu.