Burmistrz daje ultimatum

Burmistrz pyta władze spółki o prace prowadzone na terenie pola Wschód. W rozmowie z naszymi dziennikarzami zapowiada, że jeśli kamieniołomy nie spełnią oczekiwań mieszkańców, to zablokuje ich rozbudowę. Nie chcą rozbudowy kopalni w Tłumaczowie. Mieszkańcy zapowiadają protest. Sołtys organizuje spotkanie mieszkańców z Janem Bednarczykiem, a burmistrz żąda wyjaśnień od właścicieli kopalni i kieruje do nich pismo, w którym pyta o: sposób badania jakości środowiska poza terenem, do którego inwestor posiada tytuł prawny; mapy z zaznaczonymi miejscami ustawienia tablic ostrzegawczych informujących o terenie górniczym oraz o miejsca ustawienia tablic informacyjno-ostrzegawczych informujących o godzinach i dniach strzelania przy drogach dojazdowych. Burmistrz chce też poznać wyniki okresowych pomiarów kontrolnych w zakresie zapylenia, hałasu oraz wibracji, a także zobaczyć schemat transportu przerobionego surowca na zewnątrz zakładu górniczego. Na odpowiedź od spółki burmistrz czeka do 22 czerwca, czyli do dnia, w którym w Tłumaczowie miało się odbyć spotkanie w sprawie rozbudowy kamieniołomu. My również poprosiliśmy spółkę o komentarz i ustosunkowanie się do pisma burmistrza Bednarczyka. Czekamy na odpowiedź. Kolejne pisma Ale to nie wszystko. 6 czerwca burmistrz doniósł na kamieniołomy do pracowników Okręgowego Urzędu Górniczego we Wrocławiu. - Informuję, że na nieczynnym złożu melafiru położnym w Tłumaczowie, złoże Tłumaczów-Wschód prowadzone są prace związane z prawdopodobnym przygotowaniem złoża do eksploatacji - pisze Bednarczyk. Burmistrz przypomniał w piśmie, że co prawda radni przystąpili do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu, ale do 2 lipca mieszkańcy mogą składać wnioski do tego planu. A to oznacza, że nie jest ostatecznie pewne, czy kamieniołomy będą mogły prowadzić tam wydobycie.