Zamkną Federację Konsumentów?

Federacja Konsumentów w Nowej Rudzie działa od 31 lat. Zakładała ją Leokadia Grzybowska. Od 14 lat jej prezesem jest Danuta Łącz, która dziś obawia się, że noworudzki oddział niedługo może przestać istnieć. - Ponad 30 oddziałów federacji było sponsorowanych przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta przez ponad 30 lat. Teraz te 30 federacji pozostało bez niczego, a one utrzymują się ze sponsoringu. Dobrze, że ja otrzymuje pomoc z urzędu miasta Nowa Ruda i urzędu gminy Nowa Ruda na udzielanie porad - wyjaśnia Danuta Łącz z noworudzkiego oddział Federacji Konsumentów. - Dostaliśmy pismo z Warszawy z treści którego wynikało, że jak miasto nie ma 50 tys. mieszkańców, to UOKiK nie będzie opłacał tych porad, czyli nas to też dotyczy - dodaje Łącz. Lokalna pomoc Jak dziś wygląda pomoc miasta i gminy Nowa Ruda dla noworudzkiego oddziału Federacji Konsumentów? - Władze miasta mają obecnie podpisaną umowę z Federacją Konsumentów (z siedzibą w Warszawie) na kwotę 6 tys. 996 zł. rocznie - mówi nam Krzysztof Czajka, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Nowej Rudzie. - Na tę sumę składa się: poradnictwo, wynagrodzenie pracownika i utrzymanie biura - dodaje urzędnik. O tysiąc złotych mniej miesięcznie od władz Nowej Rudy dokładają do utrzymania oddziału Federacji władze gminy Nowa Ruda. Co będzie dalej? - Jeszcze o przyszłości z władzami miasta i gminy Nowa Ruda nie rozmawiałam, bo do końca roku mam umowę. Nasz prezes robi co może, na uszach staje, ale i tak już siedem federacji w Polsce zrezygnowało z działalności - przyznaje Danuta Łącz. Na tę chwilę władzom zarówno miasta jak i gminy trudno jednak mówić o przyszłości. - Do Urzędu Gminy nie wpłynęły informacje od Federacji Konsumentów na temat zaprzestania odgórnego finansowania, w związku z tym ciężko odpowiedzieć nam na to pytanie - mówi Diana Lisowska-Panek z Urzędu Gminy Nowej Rudy. Niepokojących sygnałów dotyczących funkcjonowania biura nie otrzymali też miejscy urzędnicy.