Zamordował konkubinę?

Szok i niedowierzanie wśród mieszkańców Ratna Dolnego. To właśnie w tej wsi, jeden z mężczyzn, jak wiele na to wskazuje zamordował swoją konkubinę. Jeszcze przed trzema dniami (poniedziałek, 2 stycznia) szef kłodzkiej prokuratory nie chciał jednoznacznie powiedzieć, że było to morderstwo. - Od wczesnych godzin porannych prowadzone są czynności zarówno na miejscu zdarzenia, jak i przesłuchiwani są świadkowie sprawy - mówił Jan Sałacki. - Na dziś w godzinach wieczornych zaplanowana jest sądowo-lekarska sekcja zwłok nieżyjącej kobiety - zaznaczał śledczy. Ale wczoraj (środa, 4 stycznia), gdy znane już były wstępne wyniki sekcji zwłok nie miał już żadnych wątpliwości. - Przyczyną śmierć był krwiak ze stłuczeniem pnia mózgu, które powstały w wyniku uderzenia. Jak stwierdził biegły, wysokie jest prawdopodobieństwo, że zrobił to łopatą - ujawnia prokurator. To właśnie dlatego mężczyzna powyżej 40 roku życia trafił za kraty. Na wczorajszym posiedzeniu Sąd Rejonowy w Kłodzku zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące. Śledczy przedstawili także zatrzymanemu zarzut zabójstwa, za co grozi kara dożywotniego więzienia Co tak naprawdę wydarzyło się w Ratnie Dolnym? Wioletta Martuszewska z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku zdradza, że gdy zatrzymywali mężczyznę, to miał on 2,3 promila alkoholu. - W momencie przyjazdu policji, znajdował się w tym samym mieszkaniu, co zmarła - dodaje policjantka. W nocy doszło do szarpaniny pomiędzy kobietą i mężczyzną w trakcie, której podejrzany uderzył kobietę w głowę. Cios okazał się śmiertelny. Mężczyzna zatrzymany przez funkcjonariuszy przyznał się do zarzucanego mu czynu. 

Czytaj więcej w najnowszym wydaniu Gazety Noworudzkiej nr 1024