Tym razem do tragedii nie doszło, choć wiele nie brakowało. Gdyby komin zawalił się później, cegłówki mogły spaść m.in. na głowy dzieci, które rano idą tędy do pobliskiej szkoły podstawowej. O zdarzeniu i niebezpieczeństwie poinformował policję przypadkowy kierowca. - Kierujący samochodem osobowym powiadomił policję o tym, że na jezdni leżą cegłówki, a on z kolei uszkodził dwie opony. Na miejsce zdarzenia przyjechali policjanci i strażacy. Na chodniku i na jezdni leżały kawałki cegłówek. Policja skierowała pismo o pilne podjęcie czynności do urzędu gminy, bo prawdopodobnie uszkodzony został komin - mówi Wioletta Martuszewska z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku. Wiele budynków na terenie gminy od lat czeka na remonty. Komin w budynku przy ul. Głównej 23 miał być wyremontowany do 31 października. Niestety. Budowlańcy nie zdążyli się nim zająć, ale sprawie zawalonego komina na pewno zdążą przyjrzeć się inspektorzy z kłodzkiego nadzoru budowlanego.
Zawalił się komin
Opublikowano:
Aktualizacja:
Autor:
| Zdjęcie: foto: pixabay.com
foto foto: pixabay.com
Przeczytaj również:
Wiadomości O włos od tragedii. W Ludwikowicach Kł. przy ul. Głównej 23 zawalił się komin. Sprawą zajęła się policja, zajmą się nią również inspektorzy z kłodzkiego nadzoru budowlanego.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.