Zmienią front?

Na pierwszy rzut bierzemy radnych z Rady Miejskiej w Nowej Rudzie, którzy do tej pory byli uznawani za opozycyjnych do burmistrza: Jarosława Ubika, Beatę Kłossowską-Tyszkę i Bartłomieja Rozmusa. Zapytaliśmy się ich wprost, czy wystartują w jesiennych wyborach. A co najważniejsze, czy biorą pod uwagę start z list komitetu wyborczego Tomasza Kilińskiego, gdyby otrzymali taką propozycję. - To jeszcze za wcześnie na potwierdzenie lub zaprzeczenie. Potrzebuję jeszcze chwili. Nie unikam odpowiedzi, ale jeszcze rozmyślam, jeszcze nie wiem - tak odpowiada Beata Kłossowska-Tyszka na pytanie, czy możliwy jest jej start z komitetu wy wyborczego Tomasza Kilińskiego. - Myślę, czy w ogóle wystartować. Pracuję, przygotowuje projekty, a czy będę pracować jako społecznik, czy radny to się okaże. Myślę, że za miesiąc podejmę decyzję - dodaje. Natomiast Jarosław Ubik unika obecnie konkretnej odpowiedzi na nasze pytania. - Jeszcze wybory nie są rozpisane. Udzielę informacji, jak będą rozpisane - mówi radny w rozmowie z dziennikarzami „Gazety Noworudzkiej”. Bardziej konkretny jest Bartłomiej Rozmus. - Nie dostałem takiej propozycji od burmistrza. Może bym się zastanowił, ale raczej bym nie wystartował - przekonuje radny.