Szok! Na cmentarzu nie ma ujęcia wody.

Monika Paluchowska opiekuje się grobem na tzw. nowym cmentarzu w dzielnicy Słupiec. Średnio dwa razy w tygodniu przychodzi na grób nie tylko, aby się pomodlić, ale także chcąc zrobić porządek. - Niestety nie jest to łatwe. W wiadrach muszę nosić wodę ze starego cmentarza, bo na nowym nie ma ujęcia - żali się Monika Paluchowska, która chodzi na grób swojej babci. Brak ujęcia wody doskwiera nie tylko pani Monika, ale też kilku innym mieszkańcom odwiedzającym cmentarz. Niestety nic nie wskazuje, aby w najbliższym czasie miało się to zmienić. - Obecnie brak zabezpieczonych środków na to zadanie w budżecie miasta - przyznaje Krzysztof Czajka, rzecznik burmistrza Tomasza Kilińskiego. Czajka od razu jednak zaznacza, że w przyszłości nie jest wykluczone wykonanie takiego ujęcia. O tym kiedy dokładnie, nie chce już jednak mówić. Więcej w najnowszym wydaniu Gazety Noworudzkiej nr. 900.